Jesienne barwy Gdyni
Jesień zawitała do Gdyni. Objawia się nie tylko zmienną pogodą, ale także nowymi roślinami, które pojawiają się w mieście. Gdzie możemy je podziwiać? M.in. przy fontannie na skwerze Kościuszki, a już wkrótce w gdyńskich łódeczkach przy ul. Świętojańskiej i Bema.
Donice w kształcie łódeczek są znakiem rozpoznawczym i ozdobą ul. Świętojańskiej. Nowe rośliny pojawią się w nich w ciągu najbliższych dwóch tygodni. To samo dotyczy łódeczek przy ul. Bema. Póki co, możemy w nich podziwiać wciąż atrakcyjne nasadzenia, które przygotowano jeszcze latem.
W ozdobnych łódeczkach sadzone będą takie gatunki roślin jak: sosna górska, kapusta ozdobna w sześciu odmianach, bluszcz pospolity, rozplenica japońska oraz jarmuż.
Z kolei przy fontannie na skwerze Kościuszki już możemy oglądać dodatkowe rośliny. Do rozplenicy japońskiej, która została na rabacie po zmianie letniej, dosadzone zostały takie gatunki jak: sosna górska, wrzos pospolity „Dark Beauty”, dwa kolory chryzantem oraz kapusta ozdobna.
W sumie tej jesieni w mieście pojawi około 140 drzew, ponad 7200 krzewów, 1000 pnączy, 2500 bylin, 2200 sztuk roślin cebulowych oraz 100 roślin jednorocznych. Nasadzenia pojawią się w ponad 40 lokalizacjach na terenie Gdyni.
Wśród nasadzeń zobaczymy m.in.: krzewy – suchodrzew chiński, cis pośredni, hortensja bukietowa, trzmielina, śnieguliczka Chenaulta, sosna górska, różaneczniki, azalie, obiela wielokwiatowa, pnącza – bluszcz pospolity, winobluszcz, byliny – trzcinnik ostrokwiatowy, hakonechloa, wydmuchrzyca piaskowa, śmiałek darniowy, turzyca palmowa, funkia, rośliny cebulowe – kosaciec syberyjski, liliowiec, narcyz, tulipany, hiacynty oraz rośliny jednoroczne: aksamitka wzniesiona i cynia wytworna.
Gdzie zobaczymy nowe rośliny? M.in.: przy ul. Necla, na skwerze Ireny Kwiatkowskiej, przy ul. Batalionów Chłopskich, Orłowskiej, Łowickiej oraz obok kapliczki przy Źródle Marii.
Co ciekawe, rabaty przy kapliczce zostały zaprojektowane w taki sposób, aby przez cały sezon – od wiosny do jesieni – cieszyły oko mieszkańców. Ponieważ gdy jedna roślina kończy kwitnienie – druga je dopiero rozpoczyna.
Fot. Kamil Złoch/gdynia.pl