Innowacyjne płetwy z Gdyni trafią do sklepów
Dwa lata temu fryzjer z Gdyni wywołał rewolucję na rynku sprzętu do nurkowania, tworząc pierwsze na świecie składane płetwy. Rewolucyjny gadżet trafił między innymi na wyposażenie służb specjalnych w Polsce, Niemczech i w Izraelu. Teraz ich wynalazca chce stworzyć odpowiednik innowacyjnych płetw na rynek cywilny. Będą miały atrakcyjniejszy wygląda – pracują nad tym studenci gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Gdyńska firma, która swoim wynalazkiem podbiła morskie jednostki specjalne w kilku krajach postara się wprowadzić na rynek ciekawą wizualnie, atrakcyjną dla amatorów nurkowania i turystów wersję swoich innowacyjnych płetw. Przypomnijmy, że produkt przygotowany przez Exotech jest przede wszystkim lekki, składany i z założenia ma przypominać naturalne rybie płetwy.
Teraz trwają między innymi prace nad dostosowaniem nowoczesnych płetw pod wymogi przeciętnego klienta. Exotech współpracuje ze studentami z gdańskiej ASP, którzy pomogą w opracowywaniu atrakcyjnego designu.
- Obecnie prowadzimy prace w dwóch kierunkach. Pierwszy to płetwa ratunkowa, która nie będzie wyrafinowana designersko, ale ma być prosta i praktyczna. Będzie też wersja rekreacyjna, czyli turystyczna. Będzie miała prawdopodobnie trzy warianty. Przygotowujemy je z myślą o tych osobach, które chciałyby mieć coś naprawdę wyjątkowego, sprzęt, który będzie wyróżniał się nie tylko innowacyjną technologią, ale również ciekawym designem. Zrobiliśmy badanie rynku i doskonale wiemy, że dla odbiorców tanich płetw liczy się również wygląd – wyjaśnia Mariusz Szymański, wynalazca z firmy Exotech z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdynia.
- Przedstawiliśmy już kilka koncepcji stylistyk płetw w dwóch wariantach, ratunkowym i rekreacyjnym. Dla studentów była to doskonała okazja do tego, by wykorzystać wiedzę zdobytą na zajęciach wzornictwa w realnym projekcie, który trafi do produkcji. Dyplomanci naszego wydziału, Eryk Szczygieł i Mateusz Macoch zaproponowali zarówno formy kształtów oraz kolorystyki rozwiązań graficznych, które składają się na wizerunek płetw – mówi dr Maciej Dojlitko, koordynator projektu z Pracowni Komunikacji Wizualnej Wydziału Architektury i Wzornictwa ASP w Gdańsku.
Ciekawszy wygląd, niższa cena
Innowacyjna funkcja składania produktu pozostała niezmieniona. Same płetwy można natomiasta wystylizować podobnie, jak dzieje się to w wypadku butów czy karoserii samochodowych. Jakie są główne założenia? Finalny produkt ma przede wszystkim przyciągać uwagę oraz być zgodnym z najnowszymi trendami.
- Akademia Sztuk Pięknych otrzymała od nas wskazówki, aby nie posiłkować się wzorami, które już są na rynku, a obserwować trendy z jakimi mamy dziś do czynienia w designie w różnych branżach, między innymi automotive, fashion, a nawet w architekturze. Wszystko po to, by do rąk użytkowników trafił naprawdę wyjątkowy produkt – tłumaczy Mariusz Szymański.
Czym nowe płetwy będą się odróżniały od ich wojskowego pierwowzoru? Przede wszystkim ceną. Reszta ma nawiązywać do tego, co wykorzystano w opatentowanym wcześniej wzorze, z którego korzysta m.in. polski GROM.
Robotyczna noga przetestuje płetwy
Po wyłonieniu najciekawszych propozycji przygotowanych przez studentów ASP zostaną wykonane prototypy płetw. W kolejnych miesiącach zaplanowane są też testy wykonanych prototypów, które odbędą się w jedynym w Europie tunelu hydrodynamicznym z robotyczną nogą, imitującą ruchy płetwonurka.
Finalnym procesem będą testy na wyselekcjonowanej grupie użytkowników, by uwzględnić ich ewentualne uwagi. Rekreacyjny model najnowocześniejszych płetw świata ma być gotowy w połowie 2020 roku.