Globaltica – magia i muzyka
Współczesna muzyka inspirowana tradycjami wielu kultur i narodowości szczególnie intensywnie zabrzmiała w zabytkowym Parku Kolibki w Gdyni w noc lipcowego zaćmienia księżyca. Widzów odbywającego się pod koniec lipca festiwalu Globaltica od lat przyciąga jednak przede wszystkim wybór wykonawców, którzy zapewniają wysoki poziom wydarzenia.
Główną ideą festiwalu jest prezentacja żywych kulturowych inspiracji, wyjątkowej muzyki i zespołów które łączą kulturowe korzenie i współczesne trendy, takie jak rock, pop czy jazz. Podczas tegorocznej edycji imprezy wielokrotnie potwierdziło się, że elementy tradycji są pożądane we współczesnej kulturze. Oryginalne połączenia muzyczne były między innymi widoczne podczas występu Moonlight Benjamin z Haiti, której muzyka to energetyczne, transowe, a przy tym bardzo oryginalne połączenie karaibskich melodii i rytmów voodoo z ostrym brzmieniem inspirowanym blues-rockiem lat 70. To jej właśnie występ towarzyszył zaćmieniu.
Duże wrażenie na widzach zrobili także mistrzowie śpiewu gardłowego, czyli grupa Huun-Huur-Tu z Tuwy (autonomicznej republiki położonej na granicy Rosji z Mongolią). Zespół założyło w 1992 roku kilku przyjaciół, spośród których dwóch (Kaigal-ool Khovalyg i Albert Kuvezin) związanych było także z legendarnym projektem Yat-Kha, w którym w wyjątkowy sposób połączyli tradycyjny mongolski śpiew z rockiem (nagrali między innymi wyjątkowe covery Motorhead czy Led Zeppelin). Najbardziej charakterystyczną cechą muzyki Huun-Huur-Tu jest właśnie śpiew podczas którego artyści potrafią jednocześnie wyprodukować dwa, a nawet trzy dźwięki. Grupa używa głównie tradycyjnych instrumentów z Tuwy, w tym szamańskiego bębna.
Jednym z mocniejszych punktów programu był także występ Chico Trujillo. To jeden z najbardziej znanych zespołów z Chile i najbardziej rozpoznawalna grupą wykonującą współczesną cumbię, czyli mieszankę klasycznej cumbii, rocka i elementów ska. Tak zróżnicowana i uniwersalna muzyka zapewniła im w Ameryce Południowej fanów reprezentujących praktycznie każde pokolenie. Żywiołowe koncerty oraz solidna sekcja dęta sprawiają, że w Europie często porównywani są do grupy Gogol Bordello w latynoskim klimacie.
Warto także pamiętać, że Globaltica to nie tylko muzyka, ale też otwarte warsztaty taneczne i wokalne (jedne z najciekawszych prowadzone były przez Mu Mbana z Gwinea Bissau), wystawy fotograficzne, pokazy filmowe odbywające się zarówno w Starej Wozowni, jak i Gdyńskim Centrum Filmowym, spotkania, atrakcje dla dzieci oraz okazja do skorzystania z oferty kulinarnej wielu trójmiejskich food trucków.
Po tegorocznej edycji jesteśmy pewni, że impreza zdobyła nowych fanów, a przestronna, otoczona drzewami łąka na gdyńskich Kolibkach (położona blisko morza a jednocześnie znajdująca się przy głównej arterii na granicy Gdyni i Sopotu), zapełni się fanami muzyki etno, folk, world, także w przyszłym roku.