Radio Gdańsk poinformowało o wpisaniu terenów Klubu Sportowego Gedania do wojewódzkiego rejestru zabytków. Zabiegał o to wspólnie z mieszkańcami Wrzeszcza Kacper Płażyński, który m.in. przygotował w zeszłym roku petycję podpisaną przez kilka tysięcy mieszkańców Gdańska.

- Wpisanie historycznego terenu Klubu Sportowego Gedania do rejestru zabytków to uzyskanie przez niego najwyższej formy ochrony prawnej. Wszelkie prace projektowe, inwestycyjne muszą uzyskać wcześniej akceptację konserwatora zabytków. To oczywiście nie koniec walki o pamięć Gedanistów i przywrócenie tego terenu mieszkańcom Gdańska. To jednak bardzo ważna bitwa, którą jako mieszkańcy zaangażowani w ratowanie Gedanii wygraliśmy. Dawid zadał Goliatowi poważny cios – komentuje Kacper Płażyński, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska.

Tereny mieszczące się przy ul. Kościuszki to jeden z najważniejszych elementów pamięci o Polakach żyjących w Wolnym Mieście Gdańsku. Gedania była pierwszym polskim klubem piłkarskim w mieście, Gedaniści dumnie nieśli biało-czerwony sztandar także w czasie, gdy Wolnym Miastem rządzili niemieccy naziści. Wielu Polaków związanych z Gedanią zapłaciło za to najwyższą cenę – zostali zamordowani przez Niemców w Stutthofie i Lesie Piaśnickim.

Nieruchomość nabył deweloper, planując tu m.in. inwestycję o charakterze mieszkaniowym. Protestują przeciwko temu mieszkańcy dzielnicy.

- Tereny Gedanii będą służyć mieszkańcom, a nie deweloperom. Gdańszczanie będą mogli, jak przed laty, uprawiać tu sport i wypoczywać. Upamiętnimy też w odpowiedni sposób bohaterskich Gedanistów – przedstawia swoje plany związane z terenami Gedanii Kacper Płażyński. 

źródło fotografii: www.dolnywrzeszcz.pl