mobile

„Gdańskie lwy” rozpoczęły treningi

Żółto-czarni po raz pierwszy w komplecie spotkali się w poniedziałkowy poranek na badaniach medycznych, a później na uroczystym obiedzie, podczas którego nie tylko integrowali się ze sobą, ale też poznali wizję i misję klubu oraz cele na nowy sezon. Wtorkowe przedpołudnie spędzili na siłowni, a później przyszedł czas na pierwsze zajęcia na parkiecie ERGO ARENY.

Inf. prasowa
„Gdańskie lwy” rozpoczęły treningi

- Jako „gdański lew” czuję się bardzo dobrze, byłem już raz nad morzem, więc jestem już też trochę „lwem morskim” – śmiał się Maciej Olenderek, nowy libero LOTOSU Trefla. Wtórował mu kolejny z debiutantów w gdańskich szeregach, Piotr Nowakowski – Lew to bardzo przyjemne zwierzę i myślę, że w sezonie będziemy tak samo waleczni. Nie możemy wprawdzie biegać po sawannie, ale tu, w tej pięknej hali, będziemy walczyć jak lwy.

Dobry humor nie opuszczał zresztą graczy LOTOSU Trefla przez całe zajęcia. Przed treningiem nietypowy prezent otrzymał Szymon Jakubiszak. Rok temu, kiedy wrócił do klubu z tytułem mistrza Europy juniorów, na pierwszy ligowy mecz wybiegł w… złotych skarpetkach. Sytuację tłumaczył pomyłką kierownika drużyny. W pierwszych dniach lipca ponownie stanął na szczycie podium międzynarodowej imprezy, do Gdańska przyjeżdżając jako mistrz świata juniorów.

- Nie wiem, co sprawię sobie tym razem, może złote majtki? To zależy, co kierownik dla mnie wymyśli – mówił Jakubiszak. Jacek Rybak, od lat pełniący tę funkcję w gdańskim klubie, nie pozostał obojętny wobec tej zaczepki i przed pierwszym halowym treningiem w nowym sezonie, w obecności mediów, wręczył 19-latkowi właśnie tę część garderoby.

Pozostała część zajęć przebiegała już w nieco poważniejszej atmosferze, choć wiadomo, że na tym etapie okresu przygotowawczego intensywność zajęć w hali nie jest jeszcze taka jak w ciągu sezonu. Dominowały zabawy z piłką i ćwiczenia w parach, jeszcze bez skoków i wielkiej siły, za to z niezmiennym zaangażowaniem.

Na pierwszym treningu nie stawili się oczywiście gracze przebywający obecnie na zgrupowaniach kadr narodowych i przygotowujący się do udziału w mistrzostwach Europy oraz mistrzostwach strefy NORCECA. TJ-a Sandersa na rozegraniu zastępować będzie niespełna 21-letni Jan Tomczak, który przez wiele sezonów występował w grupach młodzieżowych LOTOSU Trefla, sporadycznie trenując też z pierwszym zespołem, a ostatnie dwa lata spędzając na wypożyczeniach do pierwszoligowych ekip z Kęt i Suwałk. Pod nieobecność Brada Guntera szansę treningów z seniorami otrzymał Kacper Wnuk, 17-latek, srebrny medalista i najlepszy atakujący mistrzostw Polski kadetów, a prywatnie syn Radosława, multimedalisty PlusLigi i reprezentanta kraju. Brak Artura Szalpuka rekompensować ma niespełna 19-letni Maciej Ptaszyński, który już w poprzednim sezonie pracował pod okiem trenera Anastasiego, a nawet kilkukrotnie znalazł się w składzie meczowym.

- Zawsze w okresie przedsezonowym korzystamy z klubowej młodzieży. Jeśli muszę uzupełnić trening jakimś zawodnikiem, to chcę, by był to gracz o możliwie jak największym potencjale. Takim siatkarzem jest choćby 17-letni Kacper Wnuk, który od początku podchodzi do treningów ogromnie zmotywowany, jest pod wielkim wrażeniem hali i warunków, w których przyszło mu trenować, po prostu się tym cieszy. Nasz klub od dawna kładzie duży nacisk na rozwój młodych graczy i ja też zamierzam poświęcić im sporo uwagi – zapowiedział włoski szkoleniowiec.

W pierwszych tygodniach okresu przygotowawczego z gdańskim zespołem pracować też będą byli gracze żółto-czarnych – Miłosz Hebda, który nieco później rozpocznie przygotowania z beniaminkiem Serie A, Castellana Grotte, a także Sławomir Stolc, który szuka nowego klubu. W podobnej sytuacji jest Moustapha M’Baye, który na treningach zastępować będzie teraz Daniela McDonnella.

- Ciągle mamy dobre relacje z graczami, którzy występowali tu w przeszłości. Musti i Sławek poprosili mnie, czy mogliby z nami trochę potrenować, więc z przyjemnością ich zaprosiłem. Mogą z nami ćwiczyć, póki znajdą nowe drużyny, bo dla nas to też korzystne rozwiązanie. W tym tygodniu wprawdzie trenujemy jeszcze na dużym luzie, ale w kolejnych zajęcia będą coraz bardziej intensywne, więc dodatkowi gracze na pewno nam się przydadzą – skwitował Anastasi.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda