Gdański hokej wraca na salony PHL
W zeszłym sezonie walczyli o utrzymanie w Polskiej Hokej Lidze z Nestą Toruń. Niespełna pół roku później gromią lidera rozgrywek najwyższej ligi hokejowej w kraju, jak i obecnego mistrza Polski. Zawodnicy MH Automatyki Gdańsk na trybuny hali Olivia przyciągają coraz więcej widzów.
To fakt, coraz trudniej znaleźć miejsce na gdańskim lodowisku podczas meczu rozgrywanego przez zawodników w biało - niebieskich strojach. Gdańszczanie z Automatyki przestali w Polskiej Lidze Hokeja być tylko przysłowiowymi chłopcami do bicia, a z popularnym Stoczniowcem liczą się już wszyscy. Przykład? Czwartek, 12 października, gdańszczanie rozegrali mecz w Katowicach ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego U20 i zgodnie z planem wygrali zdecydowanie 7:0. Bramki zdobywali Skutchan - dwie, Strużyk, Samusienka, Steber, Maciejewski oraz Rompkowski.
- Dzień później zagrali w Tychach z niepokonanym dotychczas GKS. Bramkę w regularnym czasie gry zdobył kapitan MH Automatyka Jan Steber. Po 60 minutach oraz 5-minutowej dogrywce wyniki na tablicy pozostawał remisowy 1:1. W seriach rzutów karnych lepsi okazali się gdańszczanie, którzy trzykrotnie trafili do siatki (dwa razy Josef Vitek a decydujące trafienie zaliczył innych Czech – Petr Polodna) – relacjonuje serwis prasowy Gdańska.
Arkadiusz Bruliński, wiceprezes MH Automatyki Gdańsk przyznał, że wygrana z Tychami to z jednej strony duża niespodzianka, z drugiej efekt ciężkiej pracy całego zespołu. - Cieszymy się bardzo, bo to na pewno pokazało, że z każdym możemy nawiązać walkę. Najważniejszy jest jednak kolejny mecz i na nim się koncentrujemy. Jednego możemy być pewni: na meczach emocji nie zabraknie – zaznaczył.
Walkę - i to skuteczną - Automatyka nawiązała też z mistrzem Polski Comarch Cracovią Kraków. Na jednym z najtrudniejszych terenów wyjazdowych meczów pokonali pasy 4-3, po raz kolejny budząc sensację w hokejowym świecie. Przyszła też kolej na podjęcie tyszan na własnym lodowisku. To miał być hit - na trybunach hali Olivia usiadło około 1800 osób, czyli najwięcej w tegorocznym sezonie. Tym razem padło 11 goli, niestety o jeden mniej dla gospodarzy.W hokeju jednak pojedyncze mecze, mimo i ż ważne, to przy ogromnej ilości rozgrywanych spotkań liczy się ogólna pula zwycięstw. A tych gdańszczanom na łyżwach nie brakuje. Po 22. kolejkach PHL MH Automatyka Gdańsk zajmowała 6. pozycję, która gwarantuje drużynie występ w fazie play – off. Na swym koncie biało – niebiescy zgromadzili 33 punkty, zaledwie dwa mniej niż piata w tabeli drużyna TatrySki Podhale Nowy Targ.