Dziesiątki tysięcy osób odwiedziło Gdańskie Targi Książki
Gdańskie Targi Książki od czterech edycji łączą w sposób niezwykle celny ambicje kulturalne z biznesowymi. Pomimo pandemicznego przestoju i zawirowań lokalowych, impreza rozwija się, a ten rok okazał się najbardziej udany z dotychczasowych - oceniają targowy weekend (16 do 18 września) organizatorzy i odwiedzająca tłumnie przestrzeń ECS publiczność.
4. Gdańskie Targi Książki odbywały się w tym roku od 16 do 18 września. Z powodu rosnącego zainteresowania - podczas pierwszej edycji odwiedziło je 13 tys. osób, a rok później 16 tysięcy - trzecią edycję zorganizowano nie, w przyjaznych murach siedziby Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, lecz w profesjonalnej, przystosowanej do pandemicznych warunków przestrzeni AmberExpo. Nie był to - jak się okazało - doby ruch, ale jedyny możliwy. Odległość od centrum, fatalna pogoda i lęk przed zachorowaniem uszczuplił liczbę odwiedzających. Na szczęście w tym roku po kolejnej zmianie lokalizacji - tym razem organizatorów przygarnęło Europejskie Centrum Solidarności - miłośnicy książek powrócili z nawiązką.
Już pierwszego dnia wydać było ogromne zainteresowanie, a w sobotę alejki pomiędzy stoiskami przypominały chwilami Monciak w upalne lato, ale nikt nie narzekał. Przeciwnie.
- Dokładną liczbę będziemy nieco później, ale odwiedziło nas minimum 30 tysięcy osób. To największa frekwencja z dotychczasowych - zapewnia Przemysław Czaja, koordynator programowy wydarzenia.
Wejście do Europejskiego Centrum Solidarności było bezpłatne, a fanom literatury zaoferowano ofertę aż 70 wystawców, którzy część stoisk ze sobą współdzielili. Do tego bogaty i bardzo interesujący program kulturalny - ponad 50 spotkań z pisarzami oraz debat, pokazów filmowych, warsztatów, czytanie performatywne i teatr dla dzieci.
-Niektóre wydarzenia odbywały się w tym samym czasie, ale spotkania z biblioteki ECS transmitowano na żywo na profilu FB ECS oraz portalu gdansk.pl i są do odtworzenia - tłumaczy Czaja.
Jacy pisarze odwiedzili Gdańsk?
Do Gdańska przyjechali cenieni i szanowani pisarze oraz pisarki. Można było poznać, zadać pytanie i zdobyć autograf takich tuz literatury, jak Marcin Wicha, Wit Szostak, Sylwia Hutnik, Michał Witkowski, Marek Krajewski czy zdobywca nagrody Nike w 2020 roku - Radek Rak. Tajemniczy były agent i autor znakomitych powieści sensacyjnych Vincent V. Severski zastanawiał się „Czy polityka to bagno?”, posiłkując się swoimi powieściami "Bagno" oraz "Plac Senacki 6 PM”, a były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnarem przekonywał, że jest wierny tytułowi swojej książki ”Nigdy nie odpuszczę”.
Piątkowe przedpołudniowe rozmowy dotyczyły w dużym stopniu literatury dziecięcej, nie wykluczono też literatury obyczajowej i po raz pierwszy na targach pojawiła się gdańska pisarka Magdalena Witkiewicz. Wątków gdańskich było zresztą dużo więcej. Z czytelnikami spotkali się m.in. Monika Milewska, Mieczysław Abramowicz, Tymon Tymański, Paweł Biliński, Katarzyna Iga Gawęcka, a Tymoteusz Skiba świętował na targach premierę swojej pierwszej książki - zbioru opowiadań pod przewrotnym tytułem “Worstseller”.
Uczestnicy wydarzenia mogli poznać też Andrusa Kivirähkiego - prawdziwą gwiazdę literatury estońskiej i jego tłumaczkę Annę Michalczuk-Podlecki, dzięki której na rynku polskim rok temu debiutowała fascynująca powieść “Człowiek, który znał mowę węży”. Proza estońskiego twórcy, ze względu na poruszane w niej wątki etniczne, historyczne i wrażliwość ekologiczną autora, porównywana jest z twórczością noblistki Olgi Tokarczuk i Radka Raka.
Rekordowa publiczność Targów Książki
- Szczególnie oblegane były spotkania z Michałem Witkowskim i Sylwią Hutnik - na każdym z nich przyszło po około 100 osób - mówi Czaja. - Dużą publiczność gromadziły też debaty, dzisiejsza o Gdańsku [od red: pt. „Niezrozumiały. Trudna historia Gdańska”] z historykami Janem Danilukiem i dr. Januszem Mosakowskim. Ale też odbywająca się zaraz po niej dyskusja dotycząca problemów osób LGBTQ+, wokół książki pt. „Cała siła jaką czerpię na życie. Świadectwa, relacje, pamiętniki osób LGBTQ+ w Polsce".
Gdyby pokusić się o pierwiastek wspólny tego programu, zważywszy na dobór gości i tematów, można by dostrzec, że była nim “wolność”.
- Wolność słowa, wolność wyboru, dyskryminacja - te wątki dominowały - zastanawia się Przemek Czaja. - Gdański Tydzień Demokracji, którego częścią były targi dobrze się tu komponował i jego hasła miały odzwierciedlenie w programie, chociaż pierwszym kluczem wyboru gości były nowości wydawnicze.
Gdańskie Targi Książki
Gdańskie Targi Książki to wydarzenie, które łączy w sposób niezwykle udany ambicje kulturalne i biznesowe swoich pomysłodawców - Magdaleny Kalisz i Piotra Szopowskiego - i od pierwszej edycji w 2018 roku poszerza regularnie swoją publiczność. Już w roku powstania pomysł został przez Miasto Gdańsk doceniony i przyniósł ich twórcom prestiżową nagrodę Splendor Gedanensis.
W tym roku współorganizatorami wydarzenia są Miasto Gdańsk i Europejskie Centrum Solidarności. Wydarzenie jest też dofinansowane przez miasto Gdańsk.
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl