„Ciapkowo” ratuje psy ze schroniska w Radysach
Najpierw bezdomność, potem życie w dramatycznych warunkach. Taki okrutny los spotkał zwierzęta w schronisku w Radysach. Na szczęście teraz część z nich trafi do gdyńskiego „Ciapkowa”, gdzie zostaną otoczone odpowiednią opieką i będą czekały na nowych właścicieli.
Schronisko działało w Radysach na terenie gminy Biała Piska i zostało zamknięte z powodu wielu nieprawidłowości. Pracownicy OTOZ Animals „Ciapkowo” z Gdyni pośpieszyli z pomocą zapewniając dach nad głową 20 psom. Gdyńska akcja ratunkowa jest zaplanowana w środę i w czwartek.
Czworonogi po przebyciu odpowiednich badań, niezbędnych szczepień i zabiegów trafią do adopcji.
Ten proces w gdyńskim schronisku jest prowadzony na wysokim poziomie, dlatego pracownicy „Ciapkowa” są pewni, że uratowane psy znajdą kochające domy wśród mieszkańców Gdyni i okolic.
- Oglądając relacje wszyscy jesteśmy głęboko poruszeni dramatem psów w Radysach. W związku z powyższym, we współpracy z OTOZ Animals, podjęliśmy decyzję, iż około 20 psów z tamtego miejsca trafi do gdyńskiego Ciapkowa - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - To zwierzaki, które zostały dotknięte wieloma tragediami. Najpierw bezdomnością, później pobytem w dramatycznych warunkach. Chcemy, żeby w Gdyni znalazły dom, ale żeby nie był to dom w „Ciapkowie”, będziemy chcieli zaprosić gdynian do adopcji. Wiemy, że gdynianie mają ogromne serca i wierzymy, że w końcu, w mieście z morza i marzeń, psiaki znajdą swój prawdziwy dom - dodaje wiceprezydent.
Pamiętajmy, że schronisko to tylko dla zwierząt etap przejściowy i każde z nich zasługuje na swój własny dom.
Do 28 czerwca 2020 171 psów z Ciapkowa znalazło nową rodzinę, a 192 zostało odebranych nieodpowiedzialnym właścicielom.
Źródło: UM Gdynia