Arka Gdynia odpadła z Pucharu, Lechia walczy dalej
Zakończyły się tegoroczne rozgrywki w ramach Pucharu Polski. W 1/8 finału Arka Gdynia uległa na własnym boisku Jagielloni Białystok 0-2. Lechia Gdańsk z kolei pokonała na wyjeździe Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3-1.
Nie będzie miała szansy Arka Gdynia po raz trzeci z rzędu zameldować się w finale rozgrywek o Puchar Polski. Mimo bojowych nastrojów panujących w drużynie, Jagiellonia pokonała żółto-niebieskich 2-0.
- Przegraliśmy, chociaż chcieliśmy kontynuować tą piękną historię i zawalczyć o trzeci finał. To jest sport i takie rzeczy się zdarzają. Oczywiście wielka szkoda, bo rok po roku, to były dla nas fantastyczne przeżycia. Będziemy robić wszystko, aby w przyszłym roku ponownie zawalczyć o Narodowy – skomentował Adam Marciniak, piłkarz Arki Gdynia.
Pod koniec spotkania bardzo brzydko zachował się Adam Deja uderzając jednego z piłkarzy z Białegostoku. Otrzymał czerwoną kartkę. Ponadto na posiedzeniu w dniu 6 grudnia 2018 roku Komisja Dyscyplinarna PZPN wymierzyła Adamowi Deji za zachowanie podczas meczu Arka - Jagiellonia karę dyskwalifikacji w wysokości 3 meczów w rozgrywkach Pucharu Polski.
- Tak się ułożyło, że w dwóch ważnych meczach w tej rundzie z Lechią i teraz z Jagiellonią decyduje czerwona kartka – mówił Marciniak. - Nikt tego nie chciał zrobić celowo, ani Tadziu w Gdańsku, ani Adam tutaj. Każdy kto uprawia jakikolwiek sport wie, że takie rzeczy się zdarzają. Czasami raz w karierze, czasami kilka razy popełnia się błąd, który skutkuje kartką lub bramką. Błędy trzeba eliminować i nad nimi pracować, ja jednak jako kolega z drużyny, który miał różne takie doświadczenia boiskowe i poza boiskowe, rozumiem go doskonale. I za każdym z chłopaków, który popełni błąd będę stał murem. Widać było, że Jagiellonia to drużyna klasowa i bardzo wyrafinowana. Widać było to w momentach kiedy z naszej przewagi optycznej niewiele wynikało, bo Jagiellonia bardzo dobrze broniła. Widać, że są to piłkarze o dużych możliwościach. Może to było złudne, ale wydawało mi się, że to my byliśmy bliżej zdobycia bramki.
O występ na Narodowym w finale Pucharu Polski nadal walczyć będzie Lechia Gdańsk, która pokonała na wyjeździe Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3-1. W ćwierćfinale Lechici podejmą Górnika Zabrze. Pierwsze mecze już w lutym.
źródło fotografii: www.sedziapilkarski.pl