77. rocznica zakończenia II wojny światowej: “Wczorajsze zło powraca dziś na Ukrainie”
W niedzielę, 8 maja, minęło 77 lat od kapitulacji III Rzeszy. Był to także 74 dzień wojny toczącej się na zaatakowanej przez Rosję Putina. O ofiarach i bohaterach obu wojen mówiono podczas tradycyjnych w dniu zakończenia II wojny światowej uroczystości rocznicowych w Gdańsku.
Pod Pomnikiem “Tym co za polskość Gdańska” przy Podwalu Staromiejskim w niedzielę, 8 maja, odbyła się uroczystość upamiętniająca przypadającą dokładnie tego dnia 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej.
- Spotykamy się, by upamiętnić ofiary wojny, która (nigdy dość przypominać o tym) rozpoczęła się tu, w Gdańsku - mówiła Aleksandra Dulkiewicz prezydent Gdańska. - Chylimy czoło, by uczcić pamięć sześciu milionów polskich obywateli: Polaków, Żydów i wielu innych narodowości żyjących w granicach II Rzeczypospolitej, którzy zginęli z rąk okupantów - hitlerowskiego i sowieckiego. Ale dziś, słysząc słowo wojna, widzimy sceny z Buczy, Irpienia, Charkowa. Widzimy Mariupol, miasto partnerskie Gdańska, niemal zrównane z ziemią. Ta wojna trwa już 74 dzień. Wczorajsze zło, które przyniosło tyle cierpień podczas II wojny światowej, powraca teraz na ukraińskich ziemiach okupowanych przez armię rosyjską. Za naszą granicą każdego dnia spadają bomby, cywile koczują w piwnicach, często bez wody, żywności i leków. Najeźdźcy niczym barbarzyńcy mordują kobiety i dzieci, gwałcą, rabują, dewastują. Codziennie patrzymy na śmierć, rozpacz i ból.
Aleksandra Dulkiewicz podziękowała gdańszczankom i gdańszczanom za otwarcie domów dla uchodźców z Ukrainy, za darowizny i liczne transporty humanitarne, które dotarły od zaatakowanego kraju dzięki zaangażowaniu mieszkańców naszego miasta. Kończąc, prezydent przypomniała słowa Władysława Bartoszewskiego: - “Pokój jedynie poprzez wolność, a wolność jedynie poprzez prawdę”. Nie zamykajmy nigdy oczu na prawdę o zbrodniach Rosji w Ukrainie, protestujmy, pamiętajmy i nadal pomagajmy, bo pomoc będzie jeszcze długo Ukrainie potrzebna.
Głos zabrał także Stanisław Skrzypski, prezes Związku Inwalidów Wojennych RP:
- Jestem dzieckiem wojny i każdego ósmego maja wracają wspomnienia tamtych czasów. Pamiętam dzień zakończenia wojny, kiedy do moich rodziców, sąsiadów, znajomych, dotarła wieść. Pamiętam ich radość, która trwała wiele miesięcy. Pamiętam kolumny wojsk, które wracały z frontu. Najbardziej jednak utkwił mi w głowie obraz matki, która otrzymała wiadomość, że jej syn zginął na polu walki. Płacz i jej postać widzę cały czas bardzo jaskrawo. Jedno trzeba stwierdzić i powiedzieć - naród polski wniósł w zwycięstwo II wojny ogromny wkład. Cmentarze mówią wszystko, te tysiące równo ustawionych w rzędach i kolumnach białych krzyży….
Stanisław Skrzypski przekazał także wyrazy współczucia wszystkim Ukraińcom oraz życzenia, by bezsensowna wojna tocząca się w ich ojczyźnie zakończyła się trwałym i sprawiedliwym pokojem.
- Do Polaków natomiast mówię: Nigdy więcej wojny - zakończył.
Następnie odbyła się modlitwa ekumeniczna za ofiary II wojny światowej i apel poległych odczytany przez ppor. Ewę Cukier, oficer Garnizonu Gdańsk, zakończony trzykrotną salwą honorową wykonaną przez żołnierzy kompanii reprezentacyjnej Marynarki Wojennej RP.
Podczas uroczystości obecne były poczty sztandarowe dwóch gdańskich szkół - Szkoły Podstawowej nr 59 oraz Szkoły Podstawowej nr 65, a także poczet sztandarowy Chorągwi Gdańskiej Związku Harcerstwa Polskiego.
Rocznicowe spotkanie zakończyło się złożeniem wieńców pod pomnikiem.
Fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl