Nowe obostrzenia czerwonej strefy, które zaczęły obowiązywać od soboty, uderzyły w restauratorów. Właściciele gdyńskich lokali gastronomicznych jeszcze w weekend symbolicznie wyszli na ulice, by podważyć skuteczność decyzji rządu, a po pierwszych dwóch dniach obowiązywania silniejszych ograniczeń przyznają, że ich biznesy czeka poważny kryzys. Uratować restauracje mogą tylko klienci.