W piątek na stacji Warszawa–Bulwary odnotowano najniższy w historii poziom wody w Wiśle – zaledwie 19 cm. To o jeden centymetr mniej niż ubiegłoroczny rekord. Hydrolodzy alarmują, że sytuacja jest coraz poważniejsza – susza pogłębia się w całym kraju, a jej skutki mogą być odczuwalne nie tylko w środowisku, ale i w portfelach Polaków.