Przed pierwszym gwizdkiem zebrani na stadionie przy Łazienkowskiej głośnym śpiewem wyrazili swoją opinię na temat zmiany na stanowisku trenera. Głośnie „Jacek to nie twoja wina to ch... jest drużyna” słyszalne z „Żylety” było idealnym podsumowaniem dyspozycji wojskowych od początku rundy jesiennej.