Zwycięska pasja Spójni Gdynia
Drużyna Spójni Gdynia po tygodniowej pauzie, powróciła na ligowy parkiet. Tym razem na wyjeździe w ramach 6 kolejki, mierzyli się z rezerwami Wisły Płock. Mecz rozgrywany był na trudnym terenie bo w płockiej Orlen Arenie, jednak goście pewnie wygrali 29:20 i na kilka godzin wrócili na fotel lidera 1 ligi grupy A.
Fot.Sport - Trojmiasto.pl
Spójnia do meczu przystępowała w roli faworyta, jednak zdawała sobie, sprawę, że łatwo nie będzie. - Bez względu na to z kim gramy i które miejsce zajmujemy w tabeli, do każdego przeciwnika musimy podejść maksymalnie skoncentrowani. Do Płocka chcemy jechać po komplet punktów - zapowiadał przed sobotnim meczem trener Spójni Gdynia Marcin Markuszewski.
Gdynianom już na początku udało się wypracować bezpieczną przewagę. Po niecałym kwadransie gry na tablicy widniał wynik 11:6 dla Spójni. Bardzo dobrze tego dnia byli dysponowani Kamil Pedryc, Rafał Rychlewski i Robert Kamyszek, który w całym meczu rzucił łącznie, aż 10 bramek. Przed przerwą płocczanie starali się nawiązać walkę, jednak był to tylko chwilowy zryw i po serii 5 bramek z rzędu Spójnia wygrała pierwszą połowę 10:18
Po zmianie stron podopieczni Marcina Markuszewskiego nie pozostawili wątpliwości, kto jest faworytem tego spotkania i konsekwentnie rzucali kolejne bramki. W pewnym momencie wygrywali w Płocku różnicą 11 bramek. U upływem minut kontrolowali przebieg spotkania i do końca nie pozostawili złudzeń kto wygra to spotkanie. Mecz zakończył się wynikiem 29:20 dla Spójni Gdynia. Jednak przed zbyt dużym optymizmem przestrzega trener Markuszewski - Seria pięciu zwycięstw cieszy, ale pamiętajmy, że najtrudniejsze mecze przed nami. Podchodzimy do tego spokojnie.
Zawodnicy Spójni Gdynia nie schodzili w tym sezonie z boiska pokonani. Z kompletem pięciu zwycięstw zajmują drugie miejsce w tabeli.