Policjanci zatrzymali 39-latka podejrzanego o dokonanie rozboju. Mężczyzna wtargnął do mieszkania znajomego, wbił mu w nogę nożyczki i ukradł pieniądze oraz telefon. Sprawca został zatrzymany, usłyszał zarzut dokonania rozboju w tzw. recydywie. Trafił do aresztu, teraz grozi mu kara 12 lat więzienia, która może zostać zwiększona o połowę.

Do zdarzenia doszło pod koniec minionego tygodnia na gdańskich Stogach. Wówczas do pokrzywdzonego przyszedł znajomy mu mężczyzna, a gdy ten otworzył drzwi, sprawca kilkukrotnie go uderzył i zażądał pieniędzy. Znajomy był agresywny i brutalny. Kiedy 52-letni właściciel mieszkania odmówił oddania swoich pieniędzy, sprawca zranił go nożyczkami w nogę, zabrał z mieszkania kilkaset złotych oraz telefon i uciekł.

Policjanci odebrali zgłoszenie i natychmiast pojechali na miejsce. Pokrzywdzony znał sprawcę jedynie z widzenia i nie wiedział jak się nazywa oraz gdzie mieszka. Zgłaszający oraz jego znajoma byli pod wpływem alkoholu, jednak policjantom udało się uzyskać od nich szczątkowe informacje i od razu zaczęli szukać sprawcy. Na miejscu funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzili oględziny, a policyjny technik zabezpieczył ślady oraz sporządził dokumentację fotograficzną.

Sprawą zajęli się kryminalni, którzy dzięki dobremu rozpoznaniu szybko ustalili tożsamość poszukiwanego mężczyzny. Sprawca to 39-latek bez stałego miejsca zamieszkania, który przebywał na terenie dzielnicy. Funkcjonariusze w niedzielę przed południem zauważyli przy jednym z osiedlowych sklepów poszukiwanego sprawcę rozboju. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.

Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju i na wniosek prokuratora sąd wczoraj zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Rozbój jest zagrożony karą 12 lat więzienia. W warunkach powrotu do przestępstwa, czyli w tzw. w recydywie kara może zostać zwiększona jeszcze o połowę.

Źródło: Pomorska Policja