Wrzeszcz Dolny. 120 seniorów zagrało w Tysiąca. Wygrała kobieta
Fundacja "I Ty możesz wszystko" zaprosiła gdańskich seniorów na trzecią już edycję Turnieju Gry w Tysiąca. Odzew był bardzo duży, bo chęć udziału zgłosiło ponad 120 osób. W czwartek starsi mieszkańcy Gdańska spotkali się w Dziennym Domu Pomocy, przy ul. Wajdeloty 28 a, gdzie rozegrali "kilka partyjek".
Jolanta Lipińska, dyrektor Dziennego Domu Pomocy we Wrzeszczu, przyznaje, że pomysł na zorganizowanie takiego turnieju narodził się przed trzema laty.
- Zauważyliśmy, że nasi podopieczni-seniorzy bardzo lubią grać w karty. W ten sposób spędzają wolny czas, a przy okazji rozmawiają ze sobą, wymieniają się doświadczeniami życiowymi, wspominają. To osoby z tego pokolenia, które spędzało i spędza wolny czas przy kartach - zauważa dyrektor Lipińska.
Zdecydowano, by zorganizować turniej gry w Tysiąca, ponieważ jest ona powszechnie znana, a jej reguły są dość proste i prawdopodobnie dla każdego zrozumiałe.
Na turniej, który odbył się w czwartek, 5 lipca, Fundacja wysłała zaproszenia do 12 placówek działających w Gdańsku, które na co dzień świadczą wsparcie seniorom i osobom niepełnosprawnym, m.in. do Klubów Seniora i Dziennych Domów Pomocy. Z każdej placówki oddelegowano po 6 osób. Chęć udziału zgłosiło też blisko 50 podopiecznych fundacji "I Ty możesz wszystko".
Turniej odbył się w godz. 10 – 14. W tym czasie seniorzy losowali miejsca przy stolikach, do których następnie zasiadali – na ogół z przypadkowymi, nieznanymi wcześniej osobami. Rozstawionych było w sumie 12 stołów przeznaczonych dla trzech osób każdy.
- To była okazja do integracji, ale też... rywalizacji. Widać było, że ten turniej sprawia seniorom dużą radość, ale też to, że bardzo im zależy, by gra wypadła jak najlepiej – przyznaje dyrektor Lipińska.
Seniorów, w trakcie potyczek, wspierał Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej.
- To był już trzeci turniej, a z każdym rokiem widaż, że zainteresowanie nim jest coraz większe. Dla mnie najważniejsze jest to, że jest to sposób na aktywizację tych osób, że wychodzą ze swoich domów i wspólnie spędzają czas – stwierdził.