mobile

W wieku 91 lat zmarła prof. Janina Suchorzewska - wzór dla lekarzy i obywateli

Prof. Janina Suchorzewska zmarła we wtorek wieczorem, 20 kwietnia. Przez kilkadziesiąt lat pracowała w Akademii Medycznej w Gdańsku (GUMed). Jako młoda dziewczyna była łączniczką w Powstaniu Warszawskim, jako dojrzała lekarka - ratowała ofiary Grudnia 1970, w stanie wojennym wspierała demokratyczną opozycję. Miała wpływ na wychowanie pokoleń medyków, wpajając im na równi z wiedzą potrzebę budowania etycznej więzi z pacjentami.

Informacja prasowa
W wieku 91 lat zmarła prof. Janina Suchorzewska - wzór dla lekarzy i obywateli

Lubiła mówić: “Potrzebna jest wspólnota, tak wiele rzeczy nas łączy”.

Prof. Janina Suchorzewska reprezentowała najlepsze tradycje polskiej inteligencji: wysoki poziom etyczny, gotowość do służby na rzecz bliźnich, wolny od szowinizmu patriotyzm, pracę nad sobą.

Jej stryj, Władysław Tatarkiewicz, był znanym polskim filozofem i historykiem filozofii. Wychowała się w Warszawie. Miała 14 lat, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie - została łączniczką szefa sanitarnego na Obwód Śródmieście Armii Krajowej. To wtedy, widząc bezmiar cierpienia rannych i poświęcenie służb medycznych, postanowiła, że zostanie lekarzem. 

Jak wielu rozbitków z Powstania Warszawskiego po wojnie wybrała Gdańsk. Przez kilkadziesiąt lat profesor Suchorzewska była lekarką i nauczycielką akademicką w Akademii Medycznej w Gdańsku (Gdański Uniwersytet Medyczny). Zaczęłą jako chirurg, następnie została jednym z pienierów polskiej anestezjologii. Była wieloletnią kierowniczką Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii AMG, a następnie kierowniczką Zakładu Etyki, Bioetyki i Deontologii. Chciała by wchodzący do zawodu lekarze widzieli w pacjentach nie “jednostki chorobowe”. ale cierpiących, niepewnych swego losu ludzi, którzy prócz fachowej wiedzy potrzebują życzliwego traktowania i dobroci. Ukoronowaniem jej zawodowej kariery był tytuł Honorowego Profesora Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

W Grudniu 1970 roku - gdy komunistyczne władze otworzyły ogień do protestujących robotników i mieszkańców Trójmiasta - profesor Suchorzewska przez osiem dni nie opuszczała szpitala. Jak wspominała po latach, tylko jednego dnia - 15 grudnia - trzeba było opatrzyć i ratować 364 rannych.

W latach 80’ była człowiekiem “Solidarności”, w stanie wojennym chroniła opozycjonistów zagrożonych aresztowaniem. 

W ostatnich latach wskazywała na potrzebę obrony wartości demokratycznych. Wyrazem jej przekonań była współpraca z Europejskim Centrum Solidarności.

Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda