W poniedziałek neutralizacja miny. Utrudnienia w ruchu
Policja skutecznie usunęła minę z dna Martwej Wisły, teraz chce ją detonować. Naukowcy alarmują, że może to zagrozić żyjącym tam morświnom. Pojawią się też utrudnienia w ruchu.
Mina pochodzi z czasów II wojny światowej, waży 987 kg i mierzy ponad 2 m. Dzięki sprawnej akcji nurków niewypał przeniesiono do Zatoki Gdańskiej. Dzisiaj (25.01) o godz. 8:00 planowane jest jej zdetonowanie, jednak naukowcy ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego zalecają przesunięcie akcji o kilka miesięcy, ponieważ zimą morświnów w Zatoce Gdańskiej jest najwięcej i detonacja może zagrozić zwierzętom. Jak wyliczyli specjaliści, hałas podczas wybuchu obejmie 30 km.
Urząd Morski zapewnia jednak, że porozumie się z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Operacja zaś nie spowoduje hałasu, ponieważ będzie prowadzona w środku miny. Saperzy najpierw, za pomocą ładunków wypalających, zniszczą zawarty w niewypale heksanit, a następnie wysadzą pozostałości. Zdaniem Urzędu Morskiego siła eksplozji będzie niewielka. Wcześniej stacje hydroakustyczne przeprowadzą też działania mające na celu przepłoszenie zwierząt z terenów objętych ryzykiem.
Operacja spowoduje także utrudnienia w ruchu. Do godz. 13:00 zamknięty jest wjazd na teren Nowego Portu samochodami oraz tramwajami. Będzie kursował autobus zastępczy. W poniedziałek zabronione jest też wchodzenie do wody w Gdańsku oraz Sopocie. Ponadto turyści są proszeni o nieplanowanie wycieczek do Twierdzy Wisłoujście i na Westerplatte w poniedziałek między 8:00 a 13:00.
Izabela Rutkowska