Trójmiejskie szkolne boiska były dobrze wykorzystane
Najwyższa Izba kontroli sprawdziła, jak organizowane są zajęcia na przyszkolnych boiskach sportowych. Wyniki kontroli przeprowadzanych m.in. w Gdyni i Sopocie mogą napawać optymizmem. Według inspektorów dyrektorzy i samorządowcy dobrze wykorzystują powierzoną im infrastrukturę.
Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli odwiedzili boiska przyszkolne w Sopocie, Gdyni, Żukowie oraz w Lini. Według nich obiekty te były wykorzystywane efektywnie i dostępne dla lokalnej społeczności.
- Skontrolowane gminy zobowiązały dyrektorów szkół do ustanowienia zasad korzystania przez mieszkańców z boisk przyszkolnych poza godzinami lekcyjnymi i we wszystkich kontrolowanych szkołach stworzono mieszkańcom taką możliwość – czytamy w komunikacie pokontrolnym NIK. - W ocenie NIK zapewniło to lokalnej społeczności optymalną dostępność boisk, zgodnie z ich potrzebami i zgodnie ze specyfiką każdego obiektu.
Co prawda w kontrolowanych samorządach nie określono jednolitych zasad korzystania przez mieszkańców z boisk po godzinach lekcyjnych, ale włodarze gmin, „kierując się zasadą ogólnodostępności boisk oraz uwzględnienia zarówno potrzeb szkoły, jak i wspólnoty samorządowej”, zleciły takie zasady określić dyrektorom szkół, przy których znajdują się boiska.
- Umożliwiło to optymalne wykorzystanie każdego z obiektów, przy uwzględnieniu jego specyfiki i lokalnych potrzeb środowiska – zauważyli inspektorzy.
Zaznaczyli także, że skontrolowane szkoły wykorzystywały boiska w sposób efektywny. Średnio co druga godzina zajęć wychowania fizycznego w tygodniu odbywała się na boiskach przyszkolnych. Ponadto we wszystkich kontrolowanych gminach zatrudniano animatorów sportu prowadzących zajęcia na zlokalizowanych na ich terenie boiskach Orlik.