Trójmiasto pomaga ofiarom piątkowej nawałnicy
Ruszyła akcja zbierania funduszy dla osób, które najdotkliwiej odczuły skutki wyładowań atmosferycznych i wichury. Aż milion złotych przekaże Gdańsk. Prezydent Sopotu zawnioskuje o 100 tysięcy zł dla poszkodowanych w wyniku burzy. Gdynianie zgłaszają się jako wolontariusze.
- Miasto Gdańsk włączyło się w akcję niesienia pomocy gminom poszkodowanym w wyniku wichury, która przeszła nad Pomorzem. Spółki miejskie angażują się w niesienie pomocy najbardziej potrzebującym. Już w poniedziałek cysterny Saur Neptun Gdańsk dostarczały wodę najbardziej potrzebującym, dzisiaj pomoc rzeczową wysłały Gdańskie Wody – powiedział prezydent Paweł Adamowicz.
To nie pierwszy raz kiedy SNG włączył się do akcji pomocowej poza obszarem swojego normalnego działania. Spółka, która na co dzień zaopatruje w wodę mieszkańców Gdańska i Sopotu, pod koniec lat 90. delegowała sprzęt i pracowników do walki ze skutkami powodzi na Śląsku.
Nie tylko władze miast interesują się losem poszkodowanych. Rośnie liczba osób, które chcą wspomóc mieszkańców najbardziej zniszczonych rejonów. Na Facebooku powstała grupa „Pomoc mieszkańcom Kaszub i Borów Tucholskich po huraganie”. Tam na bieżąco zamieszane są informacje, czego w aktualnie najbardziej potrzeba. A czego? Pił łańcuchowych, łopat, wody, benzyny, rękawic roboczych, wiader, mioteł, wszelkiego rodzaju środków czystości, worków na śmieci, a także suchej odzieży.
Zorganizowana też została zbiórka pieniężna. Każdy może się dołożyć. Zapewne potrzebna będzie każda złotówka.
Pieniądze można przekazać poprzez stronę: https://pomagam.zrzutka.pl/na-ratunek-po-burzy-guab73