Każdy, kto chciałby poczuć się jak Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki podczas słynnej, paryskiej Uczty Grudniowej, ma na to szansę. Wystarczy we wtorkowy wieczór zabrać ze sobą do Gdyńskiego Centrum Filmowego pięć własnych niepublikowanych wierszy, by stanąć do walki o atrakcyjną nagrodę.

Slam to wyjątkowa formuła literackiego pojedynku, który polega na rywalizacji poetów-performerów. Z reguły każdy artysta prezentujący swe dzieła ma trzy minuty na przedstawienie własnej twórczości. Jurorami podczas tego rodzaju zawodów jest zwykle publiczność lub osoby z niej wybrane. W przypadku szesnastej edycji Slam Gdynia będą to widzowie zgromadzeni w Gdyńskim Centrum Filmowym (pl. Grunwaldzki 2), którzy przy pomocy kartek będą oddawali głosy na najlepszych poetów.

Zwycięzca konkursu stanie przed wielką szansą na zaprezentowanie swoich umiejętności podczas I Ogólnopolskich Mistrzostw w Slamie Poetyckim, które odbędą się w Poznaniu. Finalista zaś będzie miał okazję, by powalczyć o miejsce na zawodach w stolicy Wielkopolski poprzez specjalne, dodatkowe eliminacje.

Cechą charakterystyczną slamów jest ich nieformalny charakter. Uczestnicy znajdują się blisko publiczności, dzięki czemu oceniający dany występ widzowie mogą lepiej poznać performerów wykonujących własne wiersze. 

Patronat honorowy nad szesnastym slamem poetyckim w Gdyni objął gdański oddział Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Na zwycięzcę czeka nagroda finansowa.

Początek imprezy dzisiaj, 14 marca o godz. 19:00. Wstęp wolny.