Sopot pomoże uchodźcom
Miasto Sopot we współpracy z władzami dwóch miast tureckich - Kilis i Gaziantep - pomoże Syryjczykom. Na czym dokładnie będzie polegać pomoc? Przede wszystkim zorganizowane zostaną zbiórki pieniędzy, a także podjęte zostaną działania, aby na leczenie do Polski sprowadzić syryjskie dzieci.
Obok miasta Gazantiep - w jednym z wielu obozów - w kontenerach o powierzchni 21 m kw. koczuje ponad cztery tysiące uchodźców. Takie ciasne pomieszczenie zajmuje najczęściej rodzina, która liczy pięć osób. Kierownictwo stara się robić wszystko, co możliwe, aby warunki życia w obozie były jak najlepsze. Powstała szkoła, meczet, boisko, niektórzy uchodźcy pracują dorywczo. Ogółem w tym dużym mieście mieszka 450 tysięcy Syryjczyków. W Kilis obok 40 tysięcy mieszkańców żyje 60 tysięcy uchodźców.
Przede wszystkim pilnie potrzeba jedzenia, ubrań, różnego rodzaju sprzętów medycznych (wózków inwalidzkich, kul) oraz pomocy w leczeniu – na miejscu oraz w Polsce. Poszkodowani wymagają wielu operacji oraz wsparcia psychologów. Brakuje rąk do pracy – organizacje wciąż poszukują wolontariuszy. Nie wolno zapominać również o edukacji. Wśród uchodźców znajduje się wiele wdów i dzieci. Tureckie władze starają się, aby dzieci mogły kontynuować naukę. Dla kobiet organizowane są kursy, które będą pomocne w podjęciu w przyszłości pracy.
W Sopocie będą odbywać się wystawy wyrobów rzemieślniczych, które zostały stworzone w ramach kursów dla kobiet. Będzie je można zakupić na aukcjach. Współpraca pomiędzy Sopotem a tureckimi miastami zakłada także uporanie się ze wszystkimi formalnościami, tak aby syryjskie dzieci mogły być leczone w sopockich szpitalach oraz wymianę doświadczeń pomiędzy pracownikami socjalnymi. Jest również prawdopodobne, że polscy pracownicy socjali będą odbywać w Turcji staże.