Powtórzyć pucharowy wynik! Trefl Sopot – Legia Warszawa
Po 42 dniach Trefl Sopot wraca do ligowych zmagań w ERGO ARENIE! W piątek, 5 marca, żółto-czarni podejmą Legię Warszawa. Rywalizacja ze stołecznymi będzie powtórką z rozgrywanego w lutym ćwierćfinału Suzuki Pucharu Polski. Wówczas drużyna Marcina Stefańskiego nie dała szans warszawianom i zwyciężyła 92:56! Sponsorem meczu Trefl Sopot – Legia Warszawa jest Grupa NDI – polska spółka działająca w budownictwie, nieruchomościach, energetyce, gazownictwie, inwestycjach oraz partnerstwie publiczno-prywatnym.
Po przerwie pucharowo-reprezentacyjnej zespoły EBL wróciły do ligowych zmagań. Drużyna Trefla Sopot udała się do Szczecina, aby zmierzyć się z tam z mającym wysokie aspiracje Kingiem Szczecin. Żółto-czarni nie przestraszyli się rywali i po 40 minutach zaciętej rywalizacji, to oni lepiej wytrzymali nerwy w końcówce spotkania i ostatecznie triumfowali 83:81. Najwięcej punktów dla ekipy Marcina Stefańskiego, po 19, zdobyli Karol Gruszecki i Nuni Omot.
Rywale Trefla
W rozgrywkach 2020/2021 Legia Warszawa należy do ligowej czołówki. Stołeczni rozpoczęli sezon od czterech domowych zwycięstw i wyjazdowej porażki z aktualnym liderem tabeli, Enea Zastalem BC Zielona Góra (98:83). Domowy patent potwierdzili także w spotkaniach z PGE Spójnią Stargard (77:73) i Asseco Arką Gdynia (76:69), ale w międzyczasie „Zieloni Kanonierzy” musieli uznać wyższość Anwilu we włocławskiej Hali Mistrzów (86:78). Premierowe zwycięstwo na wyjeździe legioniści odnieśli 16 października, kiedy to na „Kociewiu” pokonali Polpharmę Starogard Gdański 97:90.
Dobrą formę zespół Wojciecha Kamińskiego potwierdził w meczach z Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski (89:73) i Pszczółką Start Lublin (79:82). W Warszawie niestety nie wygrał też Trefl Sopot. Żółto-czarni przez niemal cały mecz gonili rywali, ale ostatecznie strat z pierwszej kwarty (20:13) nie udało się odrobić i to Legia cieszyła się ze zwycięstwa 78:72. Zwycięski marsz udało się zatrzymać WKS Śląskowi Wrocław (73:68), ale kolejne dwa spotkania – z GTK Gliwice i Kingiem Szczecin – padły już łupem „Zielonych Kanonierów”. Do bardzo dużej niespodzianki doszło w meczu 16. kolejki, gdy Legia, jako zdecydowany faworyt, grała w Radomiu z HydroTruckiem. Walczący w tym sezonie o utrzymanie gospodarze postawili się rywalom i zwyciężyli 71:70, a cztery dni później na Legię spadł kolejny cios, tym razem w postaci wyjazdowej porażki 79:89 z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Tuż przed świętami legioniści pokonali Polski Cukier Toruń, a kolejne spotkanie rozgrywali już w nowym, 2021 roku. 1 stycznia po zaciętym spotkaniu, rozstrzygniętym dopiero w dogrywce, przegrali 78:85 z Enea Zastalem BC Zielona Góra. Była to pierwsza i dotychczas jedyna porażka Legii na własnym parkiecie. Następnie warszawianie rywalizowali ze zmiennym szczęściem w Stargardzie (zwycięstwo 79:73) i w Bydgoszczy (porażka 75:85), a do hali OSiR Bemowo wrócili 17 stycznia. Wówczas stołeczni pokonali Anwil Włocławek 85:76.
Przed lutowym Suzuki Pucharem Polski Legia rozegrała jeszcze trzy mecze. Ekipa Wojciecha Kamińskiego pokonała Asseco Arkę Gdynia (83:92) i Polpharmę Starogard Gdański (104:93), ale musiała też uznać wyższość Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski (89:81). Na turniej do Lublina zespół Legii ruszyła z dużymi nadziejami, które jednak zostały bardzo szybko zweryfikowane przez drużynę Marcina Stefańskiego. Trefl Sopot nie dał szans rywalom w ćwierćfinale rozgrywek i pewnie zwyciężył 92:56. Żółto-czarni dominowali w każdym elemencie i już od 17 minuty meczu nie było momentu, w którym ich prowadzenie byłoby zagrożone. Do ligowych zmagań legioniści wrócil 26 lutego. Po zaciętym spotkaniu „Zieloni Kanonierzy” pokonali u siebie Pszcżółkę Start Lublin 74:72. Obecnie Legia z bilansem 18-8 plasuj się na trzecim miejscu w tabeli.
W pierwszej części sezonu „główną bronią” Legii był Justin Bibbins. Filigranowy rozgrywający przeciętnie zdobywał 18.5 punktów na mecz, a jego dobra gra została dostrzeżona przez francuską drużynę Elan Bearnais Pau-Lacq-Orthez, która na początku grudnia zdecydowała się wykupić amerykańskiego koszykarza. Jego miejsce zajął grający wcześniej w barwach Pszczółki Startu Lublin, Lester Medford Jr. Jedynka Legii przeciętnie notuje 14.8 punktów na spotkanie i jest to drugi wynik zespołu. Prym w tej statystyce wiedzie Jamel Morris (śr. 17.4 punktów na mecz). Ważnymi elementami drużyny są też były koszykarz Trefla Sopot, Jakub Karolak (śr. 12.9 punktów na mecz), a także pozyskani w trakcie sezonu Walerij Lichodiej (śr. 12 punktów na mecz) oraz Nickolas Neal (śr. 10.5 punktów na mecz). W meczu z Treflem Sopot nie zagra pierwszy środkowy Legii, Earl Watson, który w meczu z Pszczółką nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda lewej nogi.
Ostatnie rywalizacje ligowe
Legia Warszawa – Trefl Sopot 78:72 (20:13, 8:13, 23:22, 27:24)
Legia Warszawa – Trefl Sopot 71:92 (13:23, 13:17, 23:22, 22:30)
Legia Warszawa – Trefl Sopot 75:58 (21:13, 22:15, 13:15, 19:15)
Trefl Sopot – Legia Warszawa 86:92 (25:19, 15:16, 21:24, 25:33)
Legia Warszawa – Trefl Sopot 63:87 (21:20, 19:25, 11:29, 12:13)
Skład Legii Warszawa
PG: Lester Medford Jr./ Nickolas Neal/ Przemysław Kuźkow/ Szymon Kołakowski/ Wojciech Szpyrka
SG: Jamel Morris/ Grzegorz Kamiński/ Benjamin Didier-Urbaniak
SF: Jakub Karolak
PF: Walerij Lichodiej/ Grzegorz Kulka/ Adam Linowski
C: Dariusz Wyka/ Earl Watson/ Jakub Sadowski
Kluczowy pojedynek
Karol Gruszecki – Jakub Karolak
Bez wątpienia indywidualna dyspozycja obu koszykarzy ma bardzo duży wpływ na postawę drużyn, w których występują. Obaj mogą się pochwalić niemal identycznymi statystykami! Karol rzuca przeciętnie 13 punktów na mecz, a Kuba 12.9. Skuteczność za dwa? 50.5% do 49.2% dla Karola. Rzuty za trzy? 38.8% do 38.1%… dla Karola! Mamy nadzieję, że i w piątek to górą będzie popularny „Grucha”.
Gdzie oglądać?
Mecz zaplanowany na 5 marca w sali treningowej ERGO ARENY rozpocznie się o godzinie 19:00. Spotkanie będzie można śledzić za pośrednictwem platformy internetowej Emocje.tv.
Źródło: Trefl Sopot