Pierwsze zwycięstwo w ENBL!
W trzecim meczu European North Basketball League Trefl Sopot pokonał Tartu Ülikool Maks & Moorits 76:72 (18:15, 25:16, 12:20, 21:21). Spotkanie w Estonii z double-double zakończył Rolands Freimanis, dla którego to pierwsze takie osiągnięcie w żółto-czarnych barwach.
Początek rywalizacji w Tartu był bardzo wyrównany. Obie drużyny nie imponowały jednak skutecznością. Po czterech minutach gry w naszym zespole punkty mieli tylko Michał oraz Ivica, a tablica wyników pokazywała 5:5. Po raz pierwszy na prowadzenie wyszliśmy po trójce Garretta, a kiedy po chwili kolejne oczka dołożył nasz chorwacki center, o przerwę poprosił trener Nikolajs Mazurs. Po akcji "2+1" Jarka mieliśmy już osiem punktów więcej, lecz zawodnicy Tartu szybko ruszyli do odrabiania strat. Na minutę przed końcem inauguracyjnej kwarty nie tylko zredukowali całą różnicę, ale także wyszli na prowadzenie. W ostatnich sekundach to jednak żółto-czarni zachowali więcej zimnej krwi, a trafienia Jeana oraz Kuby Urbaniaka pozwoliły zakończyć premierową część gry przy wyniku 15:18.
Drugą kwartę otworzyły oczka Kiviego, na co trójką odpowiedział Andrzej Pluta. Ekipa z Estonii nie odpuszczała i jeszcze raz doprowadziła do remisu. Na szczęście następne skuteczne akcje ponownie były autorstwa Trefla - kolejno trafiali Jarek, Cameron oraz Garrett, co dało nam prowadzenie 28:21. Tartu ponownie musiało odrabiać straty. Gospodarze co prawda zbliżyli się na trzy oczka, ale wtedy sopocianie przyspieszyli. Udana akcja Ivicy pod koszem, świetna asysta Garretta i następne oczka naszego środkowego, a także trójka Camerona - to wszystko zadziało się w niespełna 60 sekund i dało nam prowadzenie 41:31! Pierwszą połowę zakończyło trafienie Rolo, dzięki czemu do szatni schodziliśmy mając dwanaście punktów więcej.
Sopocianie bardzo źle rozpoczęli trzecią część spotkania. Przez cztery minuty nie zdobyliśmy nawet punktu, a drużyna z Estonii wykorzystała to notując serię 9-0. Wówczas o swój pierwszy czas poprosił Żan Tabak. Jego wskazówki pomogły przełamać impas, a premierowe punkty drugiej połowy dla Trefla zdobył Ivica. Miejscowi wciąż gonili, ale trafienia Jeana, Rolo czy Andrzeja pozwoliły utrzymać nam inicjatywę. Na dziesięć minut przed końcem było 51:55.
Decydującą kwartę zainaugurowaliśmy od dwóch skutecznych akcji Rolo. Łotewski skrzydłowy poszedł za ciosem - po jego trójce mieliśmy już dziesięć punktów więcej! Jeszcze raz gospodarze musieli gonić i ponownie podjęli się tego. Ciężar gry Tartu wziął na siebie Leemet Bockler. Estoński obwodowy trzy razy celnie przymierzył zza linii 6.75 metra, a trzecia trójka zbliżyła rywali na jedno oczko. "Spod topora" uciekliśmy po trafieniach Jeana i Andrzeja, ale kolejne dwie akcje należały do miejscowych i ponownie ekipy dzielił tylko punkt. Na szczęście sopocianie jeszcze raz zachowali zimną krew i do końca spotkania nie dali sobie odebrać prowadzenia, tym samym odnosząc pierwsze zwycięstwo w European North Basketball League!
Partnerem wyjazdu Trefla Sopot do Estonii i Łotwy jest Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Trefl Sopot: Freimanis 13 (11 zb.), Radić 10 (9 zb.), Nevels 9 (9 zb., 8 as.), Kolenda 7, Wells 5 (6 as.) oraz Salumu 13, Zyskowski 8, Pluta 8, Urbaniak 2, Kulikowski 1
fot. treflsopot.pl