Pekin - spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami
Już w lutym na Pekinie, czyli wzgórzu Orlicz-Dreszera, pojawią się pracownicy socjalni, którzy mieszkańcom tej części Gdyni prezentować będą szczegóły przygotowanego dla nich programu osłonowego. O tym, jakie działania miasto planuje przeprowadzić w ramach rewitalizacji, mówił Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji, podczas prawie dwugodzinnych konsultacji społecznych projektu Gminnego Programu Rewitalizacji.
Gdy budowano Gdynię, zbudowano też Pekin. Na wzgórzu w dzisiejszej dzielnicy Leszczynki osiedlali się ci, którzy ściągali do szybko rozwijającego się ośrodka portowego z nadzieją na lepsze życie, a nie stać ich było na lokum w Śródmieściu. Do dziś stoją tu niektóre z postawionych w latach 20. i 30. XX w. budynków mieszkalnych. Wewnątrz osiedla nie ma podstawowego układu drogowego, sieci gazowej czy kanalizacji deszczowej. Kanalizacja sanitarna znajduje się jedynie na obrzeżach.
To wszystko, w powiązaniu ze skomplikowaną strukturą właścicielką sprawia, że warunki, w jakich żyją mieszkańcy tej części Gdyni, są bardzo trudne. Co więcej - z roku na rok ulegają pogorszeniu, zagrażając życiu i zdrowiu mieszkańców. Władze miasta zdecydowały więc o objęciu tej części Gdyni Gminnym Programem Rewitalizacji. Realizowany tu będzie plan osłonowy zabezpieczający przed wykluczeniem społecznym i bezdomnością - w całości sfinansowany przez władze miasta.
- Grunty na Wzgórzu Orlicz-Dreszera mają prywatnych właścicieli, nie ma możliwości prowadzenia wbrew ich woli działań zmierzających do poprawy warunków życia osób mieszkających na tym terenie- podkreślał podczas konsultacji z mieszkańcami Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - W ramach rewitalizacji miasto wdroży więc program osłonowy przygotowany specjalnie dla państwa - mieszkańców Pekinu. Wypracujemy sposoby poprawy waszej sytuacji życiowej. Tam, gdzie to konieczne, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, udzieli wsparcia finansowego. To wszystko razem ma sprawić, że obecni mieszkańcy Pekinu uzyskają możliwość znalezienia mieszkania w innych części miasta, na lepszych warunkach. Miasto zapewni w tym zakresie wszechstronne wsparcie, dostosowane do indywidualnych potrzeb mieszkańców.
Michał Guć przypomniał wyniki niedawno przeprowadzonych na Pekinie badań: choć duża część mieszkańców deklaruje związek z tym miejscem to 60 proc. osób przyznaje, że gdyby mieli możliwość wyprowadzenia się z Pekinu to by tak zrobiło. Połowa mieszkańców czuje się zagrożona - ich zdaniem ta okolica jest niebezpieczna.
- Najbardziej wybrzmiewała niepewność, brak perspektywy - mówił Michał Guć. - Państwo macie świadomość, że to grunty prywatne, w rozmowach z ankieterami mówiliście że nie wiecie, co z wami będzie. Jako władze miasta nie mamy możliwości wchodzenia w relację między państwem a właścicielami terenu. Tego, co się dzieje na Pekinie, nie możemy jednak zostawić bez żadnej reakcji. Dlatego proponujemy rozwiązanie, dzięki któremu nie dopuścimy do tego, aby stracili państwo dach nad głową.
W najbliższym czasie pracownicy socjalni MOPS będą odwiedzać mieszkańców Pekinu i przedstawiać każdej rodzinie zindywidualizowaną ofertę wsparcia. Już we wtorek wszyscy obecni otrzymali ulotki informacyjne z kontaktem do pracowników ośrodka.