Ktoś pije alkohol w parku? Niedługo będzie można to zgłosić na interaktywnej mapie
Pilotaż krajowej mapy zagrożeń bezpieczeństwa, prowadzony w Podlaskiem, Pomorskiem oraz w Warszawie, sprawdza się - uważa wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Od jesieni projekt ma być realizowany w całej Polsce.
Krajowa mapa zagrożeń bezpieczeństwa w części interaktywnej pozwala zgłaszać przypadki zachowań czy sytuacji, które przeszkadzają mieszkańcom, choć nie zastępują formalnego zawiadomienia policji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Jak mówił wiceminister Zieliński w poniedziałek na konferencji prasowej w Białymstoku, najwięcej zgłoszeń do krajowej mapy zagrożeń bezpieczeństwa było w województwie podlaskim: to 2065 informacji w lipcu. W województwie pomorskim było ich poniżej 2 tys. "Wszędzie jest znaczące zainteresowanie mieszkańców tym narzędziem" - ocenił wiceszef MSWiA.
Przedstawiał dane, z których wynika, iż 43 proc. informacji zweryfikowano pozytywnie, czyli te zgłoszenia potwierdziły się. "To jest wysoki wskaźnik. Była obawa, czy nie będzie zgłoszeń czy to dla żartu, czy nieodpowiedzialnych po to, żeby zakłócić funkcjonowanie mapy. Tego nie obserwujemy" - powiedział. Zaznaczył, że do tego wśród zdarzeń niepotwierdzonych mogą być zagrożenia, które istnieją ale "nie sposób było ich potwierdzić".
Jak wynika ze statystyk dotyczących pilotażu w województwie podlaskim, najczęstsze zgłoszenia to przypadki picia alkoholu w miejscach niedozwolonych. W Białymstoku chodzi m.in. o park Planty w centrum miasta, gdzie odbyła się poniedziałkowa prezentacja danych, z udziałem m.in. policyjnych koordynatorów programu.
Kolejne liczne zgłoszenia, to przekraczanie prędkości jazdy oraz niewłaściwe parkowanie. Były też zgłoszenia np. dzikich wysypisk śmieci, kąpielisk oraz niewłaściwego oznakowania dróg.
Źródło: kurier.pap.pl