mobile

Kontenery i... generatory. Rosną przeładunki w gdyńskim porcie

Ciągle poprawiają się statystyki dotyczące jednego z podstawowych zadań Portu Gdynia – przeładunków kontenerów. Według statystyk w styczniu i lutym zanotowano niemal 10-procentowy wzrost w porównaniu do tych samych miesięcy w zeszłym roku, jeszcze przed pandemią koronawirusa. Gdyński port regularnie obsługuje też nietypowe przeładunki, takie jak dwa generatory, które popłynęły do Włoch. Każdy z nich ważył po 280 ton.

Informacja prasowa
Kontenery i... generatory. Rosną przeładunki w gdyńskim porcie

Choć pandemia i związane z nią obostrzenia zwolniły gospodarcze tempo na całym świecie, Port Gdynia ma powody do optymizmu. Podsumowanie pierwszych dwóch miesięcy 2021 roku, stycznia i lutego, wypadło bardzo pozytywnie. W gdyńskim porcie liczba przeładunków nadal systematycznie rośnie. Przeładunek kontenerów, czyli jeden z najważniejszych elementów codziennej pracy w porcie, wzrósł o 9,9% w porównaniu do tego samego okresu w roku 2020.

– Przeładunki w Porcie Gdynia rosną mimo pandemii i spowolnienia gospodarczego. W okresie styczeń–luty 2021 przeładowano 153898 TEU, podczas gdy w tym samym okresie 2020 roku było to 140067 TEU – przekazał branżowym mediom Marcin Wojciechowski, kierownik działu marketingu i komunikacji korporacyjnej Zarządu Morskiego Portu Gdynia.

To dobry prognostyk w kontekście nadchodzącej inwestycji – Portu Zewnętrznego, który ma znacznie zwiększyć możliwości przeładunkowe gdyńskiego portu i pozwolić na obsługę większych statków. Przypomnijmy, że aktualnie Port Gdynia prowadzi w tej kwestii tzw. dialog konkurencyjny z oferentami, którzy są zainteresowani partnerstwem publiczno-prywatnym przy budowie nowego pirsu i infrastruktury.

Ładunki wyjątkowej wagi

Kontenery to w zasadzie codzienna rutyna, ale w Porcie Gdynia regularnie pojawiają się też bardziej spektakularne ładunki. Wśród nietypowych towarów, które obsługiwano w ostatnich dniach w portowym basenie, pojawiły się wyjątkowo ciężkie generatory dostarczone do Gdyni z fabryki we Wrocławiu.

Każdy z nich ważył po 280 ton, a dodatkowe oprzyrządowanie – kolejnych 50 ton. Do ich załadunku wykorzystano specjalistyczny sprzęt, a spedytorem odpowiedzialnym za transport jest polska firma Fracht FWO.

- Tym razem dostawa będzie miała miejsce z portu w Gdyni do odbiorcy we Włoszech. Ładujemy dwa generatory, każdy po 280 ton. Bardzo ciężkie cargo, to są najcięższe sztuki, jeżeli chodzi o tak zaawansowane wyroby ładowane w polskich portach. Można powiedzieć, że Gdynia jest liderem, jeżeli chodzi o tego typu przeładunki. Mamy tutaj infrastrukturę, która pozwala na to, żeby dostarczyć koleją taki ładunek, mamy też możliwości cumowania statków wyposażonych we własne dźwigi – mówił w relacji przygotowanej przez Port Gdynia Andrzej Bułka, prezes spółki Fracht FWO.

Przeładunek wykonano przy nabrzeżu Stanów Zjednoczonych. Dwa generatory trafiły na pokład statku drobnicowego Tasmanic Winter, który pływa pod liberyjską banderą.

To nie jedyny spektakularny transport, o którym w ostatnich miesiącach informował Port Gdynia. Warto przypomnieć choćby o przeładunku 114 śmigieł turbin wiatrowych, z których każda miała po 50 metrów długości. Z Gdyni do Portu Morskiego w Policach wypłynęły też w ostatnich tygodniach ogromne zbiorniki, które zostaną wykorzystane przy budowie fabryki polimerów.

Fot. port.gdynia.pl

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda