Kolejne inwestycje przeciwpowodziowe w Gdańsku
Poprawa retencji to jedno z ważnych zadań, jakie realizuje gdański ratusz. Miasto otrzymało właśnie ponad 90 mln dofinansowania unijnego na 10 inwestycji przeciwpowodziowych
Jak wskazuje gdański ratusz dzięki dofinansowaniu unijnemu w najbliższych latach powstaną nowe zbiorniki retencyjne i przepompownie. Nowa infrastruktura usprawni gromadzenie i odprowadzanie wód opadowych i zmniejszy ryzyko lokalnych podtopień. Pojemność nowych i modernizowanych obiektów małej retencji wyniesie ponad 137 m3. Prace obejmą zagospodarowanie prawie 8 ha w rejonie Potoku Oliwskiego, Potoku Strzyża i Potoku Kowalskiego.
Wśród dofinansowanych projektów są m.in.:
- Przebudowa potoku Kowalskiego wraz z budową zbiornika retencyjnego K2 na potoku Kowalskim w Gdańsku
- Adaptacja budynku przy ul. Kartuskiej 32/34 w Gdańsku na potrzeby „Gdańskiego Centrum Świadczeń” wraz z infrastrukturą techniczną i zagospodarowaniem terenu. Na terenie inwestycji zaprojektowano system kanalizacji deszczowej ze zbiornikiem retencyjnym o pojemności 100 m3 oraz małą retencję powierzchniową. Na obszarze znajdzie się także 10 ogrodów deszczowych
- Budowa kanalizacji deszczowej wraz ze szczelnym zbiornikiem retencyjno-odparowującym przy ul. Ostrzyckiej w Gdańsku
- Budowa przelewów awaryjnych ze zbiornika nr 2 na potoku Oliwskim w Gdańsku
- Przebudowa układu odwodnieniowego na terenie po byłych Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK) w Gdańsku
- Przebudowa zbiornika nr 11 na potoku Oliwskim - Kuźnia Wodna w Gdańsku
- Budowa pompowni Rudniki przy ul. Zawodzie w Gdańsku
- Przebudowa pompowni Płonia Mała
- Budowa kładki nad potokiem Oliwskim pomiędzy parkiem miejskim, a budynkiem przy ul. Pomorskiej
- Przebudowa potoku Kowalskiego wraz z budową zbiornika retencyjnego K2 na potoku Kowalskim w Gdańsku
W ramach Funduszu Europejskiego na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021-2027 (FEnIKS), miasto podpisało umowę o dofinansowanie na realizację 10 projektów mających na celu poprawę gospodarki wodami opadowymi. Całkowity koszt inwestycji przewidziany jest na 123,7 mln zł, z czego 92,8 mln zł pochodzi z dofinansowania Unii Europejskiej, a 30,9 mln zł stanowi wkład własny miasta.
- Od ponad 20 lat konsekwentnie realizujemy zadania związane z retencją. Wiele rzeczy zostało już wykonanych, ale wiele jeszcze przed nami. Obecnie zdolność retencji w mieście, czyli pomieszczenia nadmiernej ilości opadów, wynosi około 700 tys. m³, natomiast w Strategii Rozwoju Gdańska, w programach rozwoju, do roku 2030 chcemy, żeby ta pojemność retencyjna wyniosła milion metrów sześciennych – mówiła podczas briefingu Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Konsekwentnie pozyskujemy pieniądze na różne projekty. Nie tak dawno podpisaliśmy kolejną umowę na dofinansowanie z programu FEnIKS. Z tych środków zrealizujemy 10 projektów. Wśród nich jest m.in ważne dla wielu mieszkańców dzielnicy Strzyża i Wrzeszcz zadanie, czyli kolejny etap regulacji potoku Strzyża, ale także budowa kanału ulgi, bo to są miejsca, które potrzebują interwencji przy deszczach nawalnych.
- W ramach europejskiego programu Feniks mamy kilka znaczących dla miasta inwestycji – mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i gospodarki. - Jedną z nich jest budowa kanału ulgi dla Potoku Strzyża. Przy okazji sytuacji powodziowych mieliśmy problem na zbiorniku przy Kuźni Wodnej w Oliwie. To też jest przebudowywane w ramach tego projektu. Wszyscy mamy świadomość, jak ważnym potokiem jest Potok Kowalski, który spływa w kierunku Raduni. Mamy kilka przedsięwzięć dotyczących tego potoku. Mamy też zbiornik K2 na Potoku Kowalskim i dwie pompownie na Olszynce i Płoniach.
Kwestie dotyczące retencji to zarówno duże inwestycje w nowe zbiorniki, przepompownie czy kanalizację deszczową, ale to też inwestycja w zieloną infrastrukturę, w tym w ogrody deszczowe.
- W Gdańsku staramy się kłaść nacisk na szeroko rozumianą edukację ekologiczną: od sortowania odpadów po kwestie związane chociażby z budową ogrodów deszczowych. Jest to projekt, który wyszedł z naszego miasta i rozpropagowujemy go w Polsce. Coraz więcej wspólnot mieszkaniowych i inwestorów prywatnych także rozumie, że takie, nawet małe działania, są potrzebne by z jednej strony przeciwdziałać skutkom powodzi i deszczów nawalnych, a z drugiej także przeciwdziałać suszy – dodała prezydent Dulkiewicz.
fot. G.Mehring gdansk.pl