Incydent na Cmentarzu Żydowskim w Sopocie
W niedzielę, 26 stycznia br., około godziny 15.45, Sopocka Straż Miejska otrzymała zgłoszenie o dziwnie zachowującym się mężczyźnie, przebywającym na terenie sopockiego Cmentarza Żydowskiego przy ul. Malczewskiego. Sprawę zgłosiła miejska radna Anna Łukasiak, która udała się na cmentarz po sygnałach na jednym z portali społecznościowych. Straż Miejska po dotarciu na miejsce ujęła 21. latka, a wezwana na miejsce Policja ustaliła, że nie jest on mieszkańcem Sopotu. Z uwagi na jego podejrzane zachowanie, wezwany został również Zespół Ratownictwa Medycznego.
Nic nie zostało zniszczone, a przedmioty, które na cmentarzu pozostawił mężczyzna, zostały uprzątnięte przez pracowników Urzędu Miasta.
– Nie będziemy zamykać bramy Cmentarza Żydowskiego w Sopocie. Cmentarz jest częścią tożsamości miasta, a sopocianie są otwartymi i tolerancyjnymi ludźmi – komentuje Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. – Cmentarze komunalny i katolicki są również dostępne dla bliskich pochowanych tam osób – dodaje prezydent Sopotu.
Zatrzymany mężczyzna już wcześniej dał się poznać sopockim strażnikom miejskim. Na początku roku został przez nich ujęty w związku z popełnieniem innego przestępstwa, i wtedy podczas interwencji zachowywał się agresywnie.
W przypadku zauważenia czegoś niepokojącego, sprawę można zgłosić do Zarządu Cmentarza Komunalnego, przy ul. Malczewskiego 31, tel. 58 551 03 50 lub Straży Miejskiej w Sopocie, tel. na terenie Sopotu: 986.