Co dalej będzie z prądem w Gdańsku ?
Po tym, jak pod koniec września nie rozstrzygnięto przetargu na dostawcę energii, władze miasta pracowały nad rozwiązaniami, których celem było zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla mieszkanek i mieszkańców.
Gdańsk zamawia energię w grupie zakupowej, do której należą przedsiębiorstwa działające na terenie miasta, m.in. Gdański Ośrodek Sportu, Gdańskie Autobusy i Tramwaje, ZOO, czy dostawca wody i ścieków oraz ponad 30 gmin i powiatów otaczających Gdańsk.
Żaden z podmiotów należących do metropolitalnej grupy zakupowej nie zdecydował się na jej opuszczenie, aby poszukiwać dostawcy na własną rękę.
- Wśród naszej grupy zakupowej, wszyscy opowiadają się za tym, aby pozostać wspólnie, ponieważ do tej pory przynosiło nam to wszystkim korzyści. W tym tygodniu rozesłaliśmy zaproszenia do rozmów do dostawców energii, z którymi będziemy chcieli wypracować najlepsze warunki cenowe dla całej grupy – mówi Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.
Ustawa ograniczająca ceny energii
W czwartek, 20 września ustawa ograniczająca wysokość cen energii elektrycznej została przyjęta przez sejm. Co to oznacza dla Gdańska? Ustawa gwarantuje maksymalną cenę za 1 MWh w wysokości 785 zł netto. To podwyżka rzędu 70% względem ceny, jaką miasto płaci za energię w 2022 roku.
Wyłonienie dostawcy z wolnej ręki
Po przyjęciu ustawy, władze Gdańska przystępują do wyłonienia dostawcy energii z wolnej ręki. Przepisy prawa o zamówieniach publicznych dają taka możliwość podmiotom czy grupom zakupowych, którym nie udało się rozstrzygnąć przetargów. Pierwsze rozmowy odbędą się w przyszłym tygodniu. Na zaproszenie władz odpowiedziała Energa Obrót S.A.
fot.media.gdansk.pl