Gdańscy specjaliści nie stwierdzają pogorszenia jakości wody w Gdańsku.

Jak ocenia dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Maciej Lorek, awaria w Warszawie nie ma wpływu na wodę w Gdańsku. - Cały czas monitorujemy sytuację, drobiazgowo zbieramy wszelkie nadchodzące informacje i stale je analizujemy. Opieramy się głównie na danych zebranych przez instytucje podległe rządowi. Zarówno pomorski Sanepid, jak i gdańska delegatura Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska kilkakrotnie już pobierały próbki i na podstawie wykonanych badań laboratoryjnych nie stwierdzono praktycznie żadnych niekorzystnych zmian jakości wód - mówi.

Z obliczeń, które przeprowadził zespół Lorka, wynika, że sytuacja nie powinna ulec pogorszeniu. W drodze do Gdańska następuje wzrost ilości niesionej przez Wisłę wody, przez co ścieki ulegają rozcieńczeniu. Sytuację zmienia też fakt tamy we Włocławku, która zatrzymuje zanieczyszczenia z Warszawy w pewnym stopniu. Z każdym dniem ilość ścieków w Wiśle ma się zmniejszać, ponieważ sytuacja w Warszawie jest opanowywana.

Generalny Inspektorat Ochrony Środowiska planuje następne badania na 18 września.