Pozostaje nam tylko ciemność - Gdańsk protestuje z innymi samorządami
We wtorek po południu, w wielu miastach i miasteczkach w Polsce zgasną światła. Będą to miejsca symboliczne, ważne dla lokalnych wspólnot. W Gdańsku wyłączone zostaną m.in. fontanna Neptuna, napis Gdańsk na Ołowiance, a także oświetlenie niektórych obiektów kultury i pomników.
Akcja Stowarzyszenia Samorządy dla Polski to już kolejny apel do rządzących o niepozbawianie lokalnych wspólnot wpływów z podatków – przez kolejne zmiany w PIT, a także przekazywania środków na realizację zadań adekwatnie do potrzeby. To także zwrócenie uwagi na fakt, że z funduszy unijnych, o które teraz toczą się negocjacje w Brukseli, a polski rząd grozi wetem, korzystają przede wszystkim mieszkańcy naszych miast i gmin.
- Główne źródło dochodów gmin to udział w podatkach, w tym przede wszystkim PiT. Każda kolejna zmiana, która odbiera nam w praktyce pieniądze z tego podatku oznacza, że czegoś nie będziemy mogli zrobić dla gdańszczanek i gdańszczan. Nasi mieszkańcy muszą o tym wiedzieć, że po prostu nie będziemy mieli z czego płacić np. za rachunki za prąd – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Dla przykładu zmiany tylko w podatku PiT, wprowadzone w kampanii wyborczej w 2019 roku, oznaczały 100 mln zł mniej w budżecie Gdańska.
Gdzie zgaśnie światło w Gdańsku?
O godzinie 18.00 na godzinę wyłączone zostaną iluminacje siedziby Rady Miasta, czyli budynek Nowego Ratusza, a także fontanna Neptuna. Tego dnia w ogóle nie zostanie włączone oświetlenie eksponujące następujące budynki: Bazylika Mariacka, Katownia, Ratusz Staromiejski, Kościół Św. Katarzyny, Kościół Św. Brygidy, pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, a także napis GDAŃSK na Ołowiance.
Projekt ustawy
Przypomnijmy, że trzy tygodnie temu Stowarzyszenie Samorządy dla Polski na ręce marszałka senatu złożyło projekt ustawy zwiększającej udziały samorządów w podatku PIT z 38,16% do 48,16%. To oznacza w kwotach rzeczywistych, zaplanowanych na 2020 rok, zwiększenia dochodów gmin o 11 336 421 000,00 zł. Należy podkreślić, że chodzi tak naprawdę o wyrównanie wpływów z PIT w stosunku do bieżących obciążeń, czyli o konstytucyjną adekwatność środków do zakresu nałożonych na samorządy zadań.
Źródło: UM Gdańsk