Policjanci przypominają wszystkim posiadaczom psów, że pozostawianie pupilów w zamkniętych samochodach przy wysokich temperaturach może doprowadzić zwierzęta do wycieńczenia a nawet śmierci. W ostatnim tygodniu mundurowi z Gdyni przeprowadzili pierwszą w tym roku interwencję dotyczącą pozostawienia psa w rozgrzanym samochodzie. Właścicielom uratowanego zwierzęcia grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.

W upalny dzień samochód pozostawiony w nasłonecznionym miejscu szybko zamienia się w piekarnik, temperatura w kabinie może osiągnąć nawet ponad 80 stopni C. Zwierzęta pozostawione bez dopływu świeżego powietrza i dostępu do wody mogą nie przeżyć w takich warunkach. Policjanci apelują o nie pozostawianie ich w pojazdach. Jeśli tylko jest to możliwe powinniśmy zabierać je ze sobą lub zostawiać w domach.

W ubiegłym tygodniu gdyńscy policjanci przeprowadzili pierwszą w tym roku interwencję związaną z pozostawieniem psa w samochodzie zaparkowanym na nasłonecznionym parkingu. Na miejsce skierowany został patrol. Policjanci zobaczyli w aucie wycieńczonego psa. Temperatura na zewnątrz wynosiła około 27 stopni C, a w pobliżu nie było właściciela pojazdu. Funkcjonariusze zdecydowali się na wybicie szyby i wyjęcie psa, który już nie reagował na ich sygnały. Policjanci wezwali również na miejsce wolontariuszy gdyńskiego schroniska, którzy zabrali go na obserwację. Na szczęście, zwierzę doszło do siebie. Bez szybkiej interwencji świadków i policjantów, nie miałoby szans na przeżycie.

Dwie godziny po rozpoczęciu interwencji właściciel psa wrócił do pojazdu. Został przewieziony do komisariatu, gdzie złożył wyjaśnienia. Dalsze postępowanie w sprawie prowadzi komisariat policji w Redłowie. Pozostawienie zwierzęcia w warunkach zagrażających jego życiu jest traktowane jak przestępstwa znęcania się nad zwierzętami za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.