Większość z nas myśli już o zbliżających się świętach i związanych z nimi także wydatkami. Radni gdańskich dzielnic zastanawiają się z kolei nad wydatkami, które należy zaplanować w przyszłorocznych budżetach poszczególnych Rad. Część z nich już konsultuje z mieszkańcami, na co warto przeznaczyć publiczne pieniądze.

Czego potrzebują państwo w swoim najbliższym otoczeniu? Być może brakuje gdzieś ławki, by można było przysiąść i odpocząć, być może nie ma w okolicy zorganizowanych zajęć ruchowych, w których chętnie wzięlibyście udział, a może warto zagospodarować jakiś zielony miejski teren.

Radni dzielnicy każdego roku pytają mieszkańców o ich potrzeby, a ci chętnie dzielą się zawsze swoimi pomysłami. Wiele z nich jest zazwyczaj realizowana. Wiele zależy od możliwości budżetowych w danej dzielnicy.

W budżecie Gdańska, w kadencji 2019 - 2024, każdego roku zabezpieczonych będzie około 7 mln złotych na budżety 35 Rad Dzielnic. Ich wysokość zależy nie tylko od liczby mieszkańców danej dzielnicy, ale też ich frekwencji w wyborach do Rad Dzielnic. Zgodnie z lokalnym prawem, jeżeli w wyborach wzięło udział mniej niż 14 proc. uprawnionych mieszkańców danej dzielnicy to Rada będzie miała do wykorzystania na rzecz dzielnicy 12 złotych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Jeżeli frekwencja wyniosła od 14 do 16 proc. - wówczas jest to 15 zł "na głowę". Jeżeli w wyborach w danej dzielnicy uczestniczyło ponad 16 proc. mieszkańców, to Rada Dzielnicy ma do dyspozycji 18 zł na każdego mieszkańca.

Trudno mówić też o "sztywnym" budżecie w przypadku Rad Dzielnic. W związku z tym, że każdego roku w niektórych dzielnicach mieszkańców przybywa, a w innych ubywa, pracownicy gdańskiego magistratu każdego roku sprawdzają ich aktualny stan i przeliczają to na wysokość budżetów.

W poprzednich latach pieniądze z budżetów RD radni wydawali m.in. na działania integracyjne, w tym np. organizację festynów dla mieszkańców czy wycieczki poza miasto. Dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia sportowe i fitness, prowadzone przez zawodowych trenerów, bezpłatne dla mieszkańców. Były też tzw. twarde inwestycje, w tym nowe ławki czy urządzenia na placu zabaw, siłownie "pod chmurką", montaż monitoringu bądź też zagospodarowanie terenu zielonego.

Co ważne, radni dzielnicy nie muszą spieszyć się z określeniem projektu budżetu na przyszły rok. Uchwałę w tej sprawie mogą podjąć w styczniu, marcu, a nawet w połowie 2020 roku. Jednak im szybciej to zrobią tym lepiej. Po podjęciu takiej uchwały budżetowej pracownicy magistratu muszą ogłosić przetargi bądź wysłać zapytania ofertowe. Takie procedury trwają zazwyczaj kilka tygodni, choć zdarza się, że i miesięcy (w przypadku, gdy brakuje chętnych).