O tym, że nielegalne składowanie opadów bywa kosztowne przekonał się właściciel jednej z firm z powiatu gdańskiego. W wyniku przeprowadzonej przez inspektorów Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku została na niego nałożona kara pół miliona złotych

Nielegalne składowiska odpadów od dawna są na celowniku służb zajmujących się przestępczością środowiskową. Tym razem pod lupę wzięto firmę, na terenie której 17 maja doszło do pożaru odpadów. Ogień zajął teren o powierzchni blisko hektara, a walczył z nim 14 zastępów Straży Pożarnej.

Kontrola była przeprowadzona w okresie od 6.10.2023r. Do 6.02.2024 r. przez inspektorów Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.

- W trakcie kontroli ustalono szereg naruszeń przepisów środowiskowych, m. in. zbieranie odpadów bez stosownego zezwolenia, nieprowadzenie ewidencji odpadów czy prowadzenie monitoringu wizyjnego miejsc magazynowania odpadów niezgodnie z przepisami – informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku.

Jak wykazali inspektorzy na terenie firmy było składowanych nielegalnie 904 m³ odpadów.

Na właściciela terenu została nałożona kara w wysokości pół miliona złotych.

fot. FB Pomorski Urząd Wojewódzki