Emerytowany policjant znalazł 25 tys. zł, które zmanipulowana przez oszustów seniorka zostawiła pod krzakiem
Prosimy wszystkich, a w szczególności osoby starsze o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniądze. Wczoraj ofiarą manipulacji oszustów działających metodą „na policjanta” padło trzech mieszkańców Gdańska, pięć innych osób zorientowało się, że ma do czynienia z oszustwem i od razu powiadomiło policjantów. Oszczędności jednej z osób odzyskał emerytowany policjant, który będąc na spacerze z psem, znalazł kopertę, w której były pieniądze. Mężczyzna odniósł pieniądze do komisariatu, a policjanci zwrócili je pokrzywdzonej.
Schemat działania przestępców wykorzystujących metodę „na policjanta” jest zawsze bardzo podobny. Oszuści wymyślają historyjkę i dzwonią do starszych osób, podają się za policjantów prowadzących działania przeciwko... oszustom, straszą utratą pieniędzy i żądają „pomocy”, która ma polegać na wypłacie pieniędzy i przekazaniu ich „policjantom”. Przestępcy zawsze żądają dużych sum, zwykle kilkudziesięciu tysięcy złotych, często też wypytują o posiadane pieniądze czy kosztowności. Tym razem przestępcy podający się za policjantów zażądali od mieszkańców pieniędzy i niestety skutecznie ich zmanipulowali, opowiadając wymyśloną historię, a nieświadome niczego ofiary postępując zgodnie z ich wskazówkami, stracili kilkadziesiąt tys. zł.
Wczoraj oficer dyżurny odebrał telefon od kobiety, która zgłosiła, że została oszukana metodą „na policjanta”. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy podjęli działania operacyjne. Z relacji kobiety wynikało, że ok. godz. 15 na jej telefon stacjonarny zadzwonił nieznany mężczyzna i podając się za policjanta, poinformował ją o tym, że jest zagrożona oszustwem. Mężczyzna uzyskał od niej numer telefonu komórkowego i nakłonił do tzw. współpracy. Fałszywy policjant zapewniał, że chce jej pomóc, ale ona musi współpracować. Oszust kazał kobiecie jechać do banku, wypłacić pieniądze i położyć w wyznaczonym miejscu. Niczego niepodejrzewająca kobieta zastosowała się do wskazówek przekazanych przez przestępców. Oszust kazał kobiecie wypłacać kolejne sumy, na szczęście wypłaty nie doszły do skutku z uwagi na założony limit wypłat. Kobieta, gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszusta, zadzwoniła do policjantów.
Kolejne zdarzenie, które zakończyło się szczęśliwie dzięki emerytowanemu policjantowi, również wydarzyło się wczoraj.
Do 72-latki zadzwonił fałszywy policjant, który powiedział, że były pracownik banku, w którym kobieta ma oszczędności, chce włamać się na jej konto i ukraść jej pieniądze. Oszust w związku z tym kazał kobiecie szybko pojechać do banku i wypłacić oszczędności. Pokrzywdzona pojechała do banku, wypłaciła 25 tys. zł. i zgodnie z poleceniem oszusta pozostawiła je przy krzaku i wróciła do domu.
Na szczęście tą drogą przechodził emerytowany policjant, który wyszedł na spacer z psem. Mężczyzna zauważył leżącą pod krzakiem kopertę, w której znalazł 25 tys. zł. Policjant od razu pojechał do najbliższego komisariatu i oddał je policjantom. W tym czasie do oficera dyżurnego zadzwoniła zrozpaczona seniorka, która po powrocie do domu zorientowała się, że padła ofiarą oszusta. Na szczęście policjanci mieli dla niej dobrą wiadomość. Kobieta nie straciła swoich oszczędności dzięki spostrzegawczości emerytowanego funkcjonariusza.
Te historie jako ostrzeżenie przed bezwzględnością i podstępnym działaniem oszustów dedykujemy osobom starszym, a także ich rodzinom. Przypominamy, że policjanci nie żądają od nikogo wpłaty pieniędzy, ani też nie informują nikogo o prowadzonych działaniach. Jeśli odbierzemy telefon od nieznanej nam osoby z żądaniem wypłaty pieniędzy i przekazania ich „policjantom” możemy być pewni, że rozmawiamy z oszustem. Z policyjnych danych wynika, że świadomość społeczna dotycząca metod oszustwa „na policjanta” jest coraz większa, niestety zdarzają się sytuacje, że osoby starsze dają się zmanipulować i oszukać, dlatego rozmawiajmy ze swoimi bliskimi i przestrzegajmy przed przekazywaniem swoich oszczędności obcym czy udostępnianiem swojego konta.
Jak pokazują ta historie, oszuści są bezwzględni i wykorzystają każdy sposób, aby zdobyć pieniądze kosztem starszych, często schorowanych osób, które w ten sposób tracą często oszczędności swojego życia.
Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy, prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
- Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiać ich w wyznaczonych miejscach, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu.
- Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku-odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
- Poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta – nr 112.
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
- O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ – nr alarmowy 112
Pamiętajmy, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon.
Fot. zdjęcie poglądowe Pixabay
Źródło: Pomorska Policja