mobile

Spór o pieniądze w Gdyni

Władze Gdyni coraz więcej pieniędzy inwestują w imprezy i instytucje wizerunkowe. Co z wydatkami inwestycyjnymi? – pyta opozycja.

TAGI
Spór o pieniądze w Gdyni

W środę radni miasta stoczyli bój o wydatki Gdyni. Dodatkowy 1 mln zł na organizację festiwalu Open'er, 2,7 mln zł na organizację wystawy w Muzeum Emigracji i prawie 1,5 mln zł na Miejski Kalendarz Imprez – tak przedstawiają się zmiany w budżecie Gdyni. Opozycja protestuje i zwraca uwagę na fakt, że właśnie obcięto 3 mln zł na komunikację publiczną oraz 10 mln zł na remonty dróg gminnych.

„Kolejny raz zmniejszane są wydatki inwestycyjne, a zwiększane wydatki promocyjne na imprezy czy instytucje wizerunkowe (...). Szczególnie zmniejszenie o 10 mln wydatków na budowę dróg gminnych pokazuje, że rzekomo rekordowe w tym roku wydatki na ów cel były mydleniem oczu” - mówi lider PiS w Gdyni, Marcin Horała.

Opozycja proponuje obcięcie kosztów festiwalu Open'er, który będzie kosztował miasto w sumie 5 mln złotych, ograniczenie o 1 mln złotych dotacji dla Muzeum Emigracji, a także przeznaczenie o 0,5 mln złotych mniej na kalendarz imprez. Uzyskane w ten sposób 2,5 mln złotych można by przeznaczyć na usunięte jakiś czas temu kursy komunikacji publicznej.

„Spotyka się z naszą głęboką niezgodą zwłaszcza zdjęcie 10 mln zł z wydatków na drogi gminne. Jeśli nie udało się uruchomić przetargu, to pieniądze powinny być wydane na projekty rezerwowe z tego samego zakresu, a pieniądze przekazujemy na zupełnie inne zadanie. Dlatego jesteśmy przeciw” - taką opinię przedstawił Tadeusz Szemiot, lider PO w Gdyni.

Taki pogląd na całą sytuację spotyka się jednak ze ścianą sprzeciwu ze strony władz Gdyni.

„Czego mielibyśmy nie organizować? Ladies Jazz Festival, święta Żołnierzy Wyklętych, a może wystawy Kacpra Kowalskiego, gdyńskiego fotografa o światowej sławie?” - odpowiada radna Samorządności Maja Wagner.

Skarbnik miasta, prof. Krzysztof Szałucki, przekonuje, że to przede wszystkim ograniczenie dotacji unijnych wpłynęło na zmiany w budżecie. Zapewnia również, że jeśli tylko pojawią się nowe programy unijne miasto zrobi wszystko, żeby wspierać komunikację publiczną. Będzie to jednak możliwe najwcześniej w 2016 roku.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda