Rozgrywki I ligi gr. A piłkarzy ręcznych weszły w decydująca fazę. Drużyna prowadzona przez Marcina Markuszewskiego aktualnie zajmuje drugie miejsce w tabeli, od lidera Stal Gorzów dzieli ją jeden punkt. Po raz kolejny gdynianie mogą wyjść na prowadzenie, wszystko zależy od wyniku dzisiejszego zaległego meczu w Lesznie z Astromalem.

 

Do zakończenia sezonu pozostały do rozegrania trzy mecze, z czego dwa to mecze wyjazdowe. Niestety, Spójnia przed dwoma tygodniami przegrała ze Stalą Gorzów. Straciła bramkę, która uniemożliwiła osiągnięcie remisu. Wygrana gorzowian kosztowała Spójnię także utratę czołowej lokaty w tabeli.

Okazja do rehabilitacji po ostatnim meczu nadejdzie już dzisiaj w Lesznie. Mecz będzie rozgrywany w ramach zaległej 23. kolejki. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się 22 kwietnia, jednak drużyna gospodarzy ze względu na problemy kadrowe wyszła z inicjatywą przełożenia spotkania właśnie na 10 maja.

Drużyna Spójni na mecz z Real Astromal Leszno jedzie w pełnym składzie, głęboko wierzy w zwycięstwo - Na pewno nie liczymy na ewentualne potknięcie drużyny z Gorzowa, chłopaki po ostatnim meczu mają coś do udowodnienia i wierzę, że wygramy ten mecz, tak jak następne dwa spotkania i będziemy mogli cieszyć się z upragnionego awansu - mówi trener Markuszewski.

Sportowcy z Leszna w swoim poprzednim meczu wyjazdowym bez problemu pokonali Nielbę Wągrowiec 27:20, dlatego zawodników Marcina Markuszewskiego czeka niełatwy mecz. Astromal Leszno zajmuje 5. miejsce w ligowej tabeli, dotychczas zdobyło 27 punktów. Na ten wynik złożyło się 11 meczów wygranych, 4 remisy oraz 11 przegranych.

Spójnia Gdynia staje przed historyczną szansą awansu do PGNiG Superligi, zapowiada się emocjonująca walka. Początek spotkania w Lesznie o godz. 18.00.