mobile

Paweł Adamowicz - pro memoria, Prezydent Gdańsk

Gospodarz miasta władający Gdańskiem w trakcie najdłuższej, powojennej kadencji, wybitny samorządowiec, samodzielny polityk, działacz społeczny. Jak zapisze się w zbiorowej pamięci mieszkańców Trójmiasta Paweł Adamowicz?

Artur Kawiński
TAGI
Paweł Adamowicz - pro memoria, Prezydent Gdańsk

Czas powoli łagodzi szok po tragicznej śmierci prezydenta miasta. Pozwala to zastanowić się, co będziemy wspominać po długich, ponad dwudziestoletnich rządach Pawła Adamowicza. Człowiek, który zwyciężył w sześciu kolejnych wyborach, urodził się 2 listopada 1965 roku w rodzinie o kresowych, podwileńskich korzeniach. W szkole średniej włączył się w solidarnościową konspirację, był kolporterem prasy i wydawnictw podziemnych. A wcześniej ministrantem u księdza Henryka Jankowskiego w kościele św. Brygidy.

Uniwersytet

W 1984 roku rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie zajmował się także redagowaniem i kolportażem podziemnej prasy. Najważniejsza dla drogi życiowej późniejszego prezydenta Gdańska była jednak wiosna 1988 roku. Gdy dla poparcia strajkujących stoczniowców także na uniwersytecie rozpoczął się strajk okupacyjny, Paweł Adamowicz stanął na jego czele jako przewodniczący studenckiego komitetu strajkowego. W studenckich latach współtworzył też, między innymi, Gdańskie Stowarzyszenie Akademickie, Gdański Klub Polityczny im. Lecha Bądkowskiego i Stowarzyszenie „Kongres Liberałów” – czyli jawne wobec komunistycznych władz grupy opozycyjne. Po zakończonych w 1989 roku studiach został asystentem w Katedrze Historii Państwa i Prawa Polski na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, a w roku 1990 był bodaj najmłodszym w historii gdańskiej uczelni prorektorem do spraw studenckich – piastował tę funkcję do roku 1993. Przyszły prezydent Gdańska nie przypadkiem zajmował się naukowo problematyką samorządu terytorialnego w II Rzeczpospolitej – gdy w 1996 roku Paweł Adamowicz po aplikacji i zdanym egzaminie otrzymał uprawnienia radcy prawnego, od lat był intensywnie zaangażowany w działalność samorządową – a także polityczną, nie tylko lokalną.

Samorząd

Jako gdański samorządowiec, Paweł Adamowicz zaistniał w 1990 roku, gdy został radnym z ramienia Komitetu Obywatelskiego Solidarność, później był także przewodniczącym rady miasta. Kariera Adamowicza nabrała tempa w roku 1998, gdy po raz kolejny został radnym (tym razem z listy Akcji Wyborczej Solidarność), po czym po raz pierwszy objął urząd prezydenta miasta. Piastował go aż do dnia tragicznej śmierci, zwyciężając w cuglach we wszystkich kolejnych wyborach. I tak w 2002 roku został wybrany w wyborach bezpośrednich na drugą prezydencką kadencję, by w kolejnych wyborach samorządowych w 2006 uzyskać reelekcję, dominując zdecydowanie już w pierwszej turze. Kolejne zwycięstwo wyborcze w pierwszej turze Paweł Adamowicz zanotował w 2010 roku. Także w wyborach 2014 roku uzyskał reelekcję, choć tym razem doszło do drugiej tury wyborów, w której urzędujący prezydent pokonał kandydata Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Jaworskiego. Przed wyborami 2018 roku Adamowicz założył Stowarzyszenie „Wszystko dla Gdańska” z ramienia którego po raz kolejny kandydował na najwyższy miejski urząd, po raz kolejny przedłużając sobie kadencję. W latach 1990–1994 Paweł Adamowicz był delegatem do sejmiku samorządowego miasta oraz wiceprzewodniczącym sejmiku samorządowego od 1990 do 1991 roku.

Polityka

Polityczne perspektywy działalności prezydenta Gdańska wykraczały zdecydowanie ponad jej regionalny wymiar, szczególnie w ostatnich latach. Ale od początku: w latach 1990–1993 Paweł Adamowicz był członkiem władz krajowych i wojewódzkich Kongresu Liberalno-Demokratycznego, działał też w Partii Konserwatywnej i Stronnictwie Konserwatywno-Ludowym. Najbardziej istotny okazał się, związek z Platformą Obywatelską, uznawany za naturalny w przypadku prezydenta Gdańska. W 2001 roku włodarz miasta nad Motławą nie przypadkiem znalazł się wśród założycieli regionalnych struktur partii, której członkiem był do 2016 roku. Wtedy to zawiesił swoje członkostwo, głównie z powodu oskarżeń o nieprawidłowości finansowe w rozliczeniach podatkowych. Rozbrat prezydenta z Platformą Obywatelską miał istotne skutki: gdy macierzysta partia w ostatnich wyborach postawiła na Jarosława Wałęsę, Paweł Adamowicz zagrał va banque powołując wspomniane już Stowarzyszenie „Wszystko dla Gdańska”, a następnie samodzielnie startując w ostatnich wyborach prezydenckich jako jego przedstawiciel – kandydat niezależny. Ponieważ elektorat konserwatywny i konserwatywno-liberalny w mieście został już w dużej mierze zagospodarowany przez PO i PiS, Adamowicz musiał zyskać nowych wyborców na lewicy. Rozgłos, ale i kontrowersje, przyniosły mu ponadlokalne, realizowane z władzami innych miast działania na rzecz przyjmowania także w Gdańsku uchodźców z Bliskiego Wschodu. Kontrowersje tym większe, że działania te były sprzeczne z oficjalna linią polityki polskiego rządu. Podobnie przyjmowane były ukłony prezydenta w stronę mniejszości seksualnych – tym bardziej, że wykonywał je zadeklarowany konserwatysta i praktykujący katolik. Działania te okazały się jednak skuteczne: prócz przeważającej liczby mieszkańców Gdańska uznających kompetencje dotychczasowego prezydenta, jego kandydaturę poparły w ostatnich wyborach między innymi Koalicja Obywatelska i środowiska lewicowe.

Historia

Ciekawym wątkiem spuścizny po Pawle Adamowiczu jest jego interpretacja skomplikowanej historii Gdańska, zwłaszcza sprzed roku 1945. Prezydent wielokroć odwoływał się do parahistorycznej idei Gdańska wielokulturowego, na przykład angażując się w organizację Światowego Dnia Gdańszczan w 2002 roku, czy przyjmując zaproszenie do Lubeki od Gdańszczan, którzy po 1945 roku zostali wysiedleni ze swojego miasta. – Są tacy – twierdził Paweł Adamowicz – którzy mają problem z faktem, że Gdańsk nazywany był Danzig. Ja tego problemu nie mam.

Spuścizna

Pozostaje wreszcie wspomnieć, choć tylko pobieżnie, o miejskiej infrastrukturze, jaka pozostała po dwudziestu latach rządów Pawła Adamowicza. Powstał, między innymi, podwodny tunel drogowy, pierwszy taki w Polsce, most na Wyspie Sobieszewskiej, rozbudowano port lotniczy, wzniesiono nowe dzielnice mieszkaniowe Gdańsk-Południe, powstały nowe trasy tramwajowe, szkoły, przedszkola, stadiony na Euro 2012, zbiorniki retencyjne, zabezpieczające miasto przed powodzią. Ufundowane zostały nowe miejskie instytucje, jak Europejskie Centrum Solidarności czy Instytut Kultury Miejskiej. Prócz problematycznej zabudowy w historycznym centrum miasta (panorama Motławy zamknięta blokiem apartamentowców na Brabanku, przeskalowane atrapy spichlerzy na Wyspie Spichrzów, Forum Gdańsk), pojawiła się też dobra architektura współczesna, jak Teatr Szekspirowski czy gmach ECS.

W trakcie dwu ostatnich dekad widoczne były dążenia władz miasta do ponownego włączenia jego spuścizny w obieg europejskiej kultury. „Gdańsk to jeden z najważniejszych europejskich symboli XX stulecia” – twierdził na kartach swojej książki „Gdańsk jako wyzwanie” Paweł Adamowicz. A on znał się na Gdańsku.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda