mobile

Niecodzienne znaleziska w codziennych przedmiotach

W Domu Uphagena można poczuć klimat dawnego Gdańska. Wystarczy wybrać się na wystawę pt: „Historia gdańskiej codzienności”. To przekrój przez stulecia życia miasta.

Maciej Badowicz
TAGI
Niecodzienne znaleziska w codziennych przedmiotach

Wystawa prezentuje ponad 100 artefaktów, pochodzących sprzed wielu stuleci, począwszy od czasów średniowiecznego grodu nad Motławą po wiek XIX.  Wystawa została zorganizowana na podstawie prac archeologicznych, prowadzonych w rejonie ulicy Świętojańskiej. Kuratorem wystawy jest adiunkt Zakładu Archeologii Średniowiecza i Nowożytności, dr Joanna Dąbal, pod której kierunkiem były prowadzone prace wykopaliskowe w pobliżu kościoła św. Mikołaja. Ideą wystawy, jak podkreśla jej kuratorka, była prezentacja tego jak niewiele wiemy o przeszłości gdańskich mieszczan. Stąd ciekawą koncepcją jest zestawienie na wystawie artefaktów ze zdjęciami ich współczesnych odpowiedników. Chodziło o pokazanie zmiany, jakie zachodziły zarówno w sposobie wykonania przedmiotu, jak i myśli i koncepcji rzemieślników je wytwarzających.

Dyrektor Muzeum Gdańska, który sprawuje pieczę nad Domem Uphagena- Waldemar Ossowski- podkreśla, że badania prowadzone na stosunkowo niewielkim obszarze obfitowały w przekrój przedmiotów, pokazujący życie naszych przodków i przeszłość miasta.

Są to przede wszystkim przedmioty użytku codziennego- higieny osobistej , gospodarstwa domowego, a także przedmioty służące nauce i zabawie. Znajdziemy także skrawki średniowiecznych ubrań, narzędzia, sprzączki i klamerki od pasków, fragment średniowiecznej torebki, buteleczkę po perfumach i opakowania po kosmetykach.  Nietypowym i zaskakującym znaleziskiem jest prawie kompletne w swojej strukturze średniowieczne krzesełko, wyrzucone do latryny, a zakonserwowane przez ponad 500 lat w obszarze prowadzonych wykopalisk. Jak podkreśla dr Dąbal, było ono obiektem o wyłącznie użytkowym charakterze, stąd brak jakichkolwiek zdobień. Podobny artefakt został znaleziony na wraku Meery Rose (XVI- wieczna karaka, okręt flagowy floty angielskiej króla Henryka VIII, imię otrzymał okręt od siostry króla, róża zaś była symbolem dynastii Tudorów. Okręt zatonął w czasie morskiej bitwy w cieśninie Solent w 1545 roku, kiedy to wykonał gwałtowny zwrot i woda dostała się na pokład okrętu z powodu obciążenia burty działami), jednak gdański egzemplarz jest niewątpliwie starszy i jest traktowany jako unikat. Wszystkie te przedmioty używali przeciętni mieszkańcy Gdańska. W pewnym momencie gdańszczanie potraktowali je jako niepotrzebne bądź zużyte. Stąd w końcu trafiały do latryn.

Wystawa jest realizowana w ramach programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - "Ochrona zabytków archeologicznych 2018" z okazji obchodów 20-lecia Domu Uphagena oddziału Muzeum Gdańska. Wsyatwa jest czynna od 22 grudnia do  24 marca br., w godzinach od 11 do 16. We wtorki przypada dzień wolnego zwiedzania. Bilet normalny kosztuje 10 zł, ulgowy- 5 zł.

źródło fotografii: www.ruszajwdrogę.pl

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda