Prezydent Gdańska wystosowała dwa listy, do PZPN i zarządu Lechii Gdańsk po haniebnych wydarzeniach, które miały miejsce 1 kwietnia podczas meczu Lechii Gdańsk. Treści uderzające w społeczność LGBT+ zniknęły dopiero po interwencji pracownika Urzędu Miejskiego

- Jestem zdziwiona brakiem reakcji sędziego i delegata PZPN, którzy nie spowodowali przerwania meczu i nie doprowadzili do usunięcia tego transparentu - napisała w liście do Cezarego Kuleszy, prezesa PZPN, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Z kolei w piśmie skierowanym do zarządu Lechii Gdańsk i Adama Mandziary, współwłaściciela klubu Lechia Gdańsk SA, czytamy:

- Transparent, wbrew wszelkim badaniom i opiniom towarzystw naukowych, łączy pedofilię z homoseksualnością. Jego celem jest szczucie na jedną z wielu społeczności mieszkających w naszym mieście. W Gdańsku, otwartym i różnorodnym, nie ma miejsca na mowę nienawiści i propagowanie nieprawdziwych haseł, uderzających w osoby LGBT+. Stanowczo potępiam ten akt nienawiści - podkreśla prezydent.

fot.UMGda