mobile
REKLAMA

Gdyński trolejbus w wyścigu z wielbłądem

Na jeziorze Tuchom w okolicach Gdyni odbyły się zawody w pływaniu na byle czym. W tym roku Gdynię reprezentował pierwszy gdyński trolejbus pływający. Załoga pod przewodnictwem radnego miasta Gdyni Lechosława Dzierżaka zajęła drugie miejsce. Zawodnicy całą otrzymaną nagrodę przekazali na leczenie Marysi Mielewczyk, mieszkanki Tuchomia.

Informacja prasowa
TAGI
Gdyński trolejbus w wyścigu z wielbłądem

Uczestnicy wydarzenia wykazali się sporą wyobraźnią. Na wodzie mogliśmy zobaczyć między innymi pływający wózek dziecięcy, wóz straży pożarnej, wielbłąda, piramidę, a także całe obozowisko z rozpalonym grillem i serwującym obserwującym kiełbaski i bekon. Gdynię reprezentowała drużyna Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej, wzbogacona o członków Ochotniczej Straży Pożarnej działającej przy Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Gdyni, wolontariuszy oraz radnego miasta.

- Dostaliśmy zaproszenie od sąsiadującego powiatu do uczestnictwa w imprezie charytatywnej polegającej na pływaniu na byle czym. Uznaliśmy, że nasz pojazd musi być ściśle związany z Gdynią. Padło na biało-niebieski trolejbus, pierwszy trolejbus pływający – mówi Lechosław Dzierżak, radny miasta Gdyni, kapitan drużyny.

I dodaje:

- Konstrukcja została oparta na beczkach dających nam wyporność. To, co powstało na nadbudówce to przede wszystkim rzeczy znalezione na śmietniku PKT. Był tam zepsuty kasownik, wyświetlacz numeru autobusu, uszczelki, starta podłoga. Z tego wszystkiego w kilka dni powstał pojazd, którym możemy śmigać po wodzie.

Pojazd powstał w niecałe trzy dni, ważył ponad 200 kg, ale bez problemu zabierał na swój pokład 4-5 osób. Nazwany został Jeziorino, podobnie do gdyńskich trolejbusów Trolino. W głosowaniu publiczności uzyskał drugie miejsce, nagrodę pieniężną 500 zł, vouchery do lokalnych restauracji, puchar i pamiątki. Za zgodą całej drużyny pieniądze zostały przekazane na potrzeby leczenia dziewczynki, a pozostałe nagrody na licytację.

- Jest to pomaganie połączone z dobrą zabawą. Moglibyśmy tylko przekazać pieniądze i na tym skończyć. Zbudowaliśmy pływający pojazd, który przyciągnął zainteresowanych więcej osób, a te osoby dodatkowo wsparły zbiórkę na leczenie. Wszystko odbyło się w piknikowej atmosferze – mówi Adam Labuhn z OSP PKM Gdynia.

Wydarzenie zorganizowali Rada Sołecka Tuchom i Miszewo, Koło Gospodyń Wiejskich Miszewo i Tuchom, Dworek Oleńka w Tuchomiu i Firma Dynamic Event. Gdyński pojazd został zbudowany z uszkodzonych elementów gdyńskich trolejbusów.

 

Źródło: gdynia.pl

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda