mobile

Czy w Porcie Gdańsk będą cumowały największe wycieczkowce świata?

Pod koniec kwietnia do Portu Gdańsk zawinie pierwszy w tym roku wycieczkowiec. Będzie to 221-metrowa jednostka Magellan, którą mieszkańcy Trójmiasta będą mieli okazję zobaczyć już 28 kwietnia. Później przy portowych nabrzeżach zacumują prawdziwe luksusowe „pływające miasta”, m.in. najnowsza jednostka Viking Cruises. Sezon zakończy się dopiero w październiku.

Redakcja/ Fot.Darek Dulian
TAGI
Czy w Porcie Gdańsk będą cumowały największe wycieczkowce świata?

Port Gdańsk w 2018 roku pobił rekord awizacji wycieczkowców. W ubiegłym roku do gdańskich nabrzeży zawinęło 67 jednostek. Jak zapewnia Agata Kurpacz, rzeczniczka prasowa Portu Gdańsk rozpoczynający się właśnie sezon wycieczkowy będzie dla największego polskiego portu jeszcze lepszy niż ubiegłoroczny.

- Zarówno Pomorze, jak i cały kraj jest coraz chętniej odwiedzany przez zagranicznych turystów.  Dla wielkich statków wycieczkowych główne polskie porty są zarówno przystankiem w drodze do innych wartych zwiedzenia miast wybrzeży Bałtyku, jak i głównym punktem docelowym żeglugi. Olbrzymie wycieczkowce są w stanie odbywać nawet kilkutygodniowe rejsy. Jako Zarząd Portu Gdańsk robimy wiele, by rozreklamować główne atrakcje polskiego wybrzeża. Obecnie nasi przedstawiciele goszczą na Seatrade Cruise Global w Miami- największym na świecie wydarzeniu branży turystyki morskiej. Port Gdańsk, wraz ze swoimi partnerami z Gdyni, a także Polską Organizacją Turystyczną pokazuje Amerykanom potencjał rekreacyjny Polski, a w szczególności Pomorza- mówi Agata Kurpacz, rzeczniczka prasowa portu.

Zawijający do portowych nabrzeży wycieczkowiec cumuje w porcie od kilku, do kilkunastu godzin. Gdy jednostka dobija do brzegu na schodzących po trapach turystów czekają już autokary wynajęte przez przedsiębiorstwa turystyczne. W zależności od planu wycieczki podróżnicy zwiedzają główne atrakcje Gdańska, a w szczególności Śródmieście i Stare Miasto, biorą udział w  licznych wydarzeniach kulturalnych, a także podziwią oliwski park oraz katedrę, lub też prosto z Gdańska jadą poznawać uroki Pojezierza Kaszubskiego, a także krzyżackiego zamku w Malborku. Program wycieczek jest więc bardzo napięty, a organizatorzy wypoczynku niejednokrotnie mają jedynie kilka godzin, by zapoznać zagranicznych gości z głównymi atrakcjami turystycznymi Pomorza.

Stała obecność polskich portów na głównych szlakach wycieczkowców to duża promocja i zastrzyk gotówki dla całego regionu pomorskiego. W świetle statystyk każdy turysta wydaje po zejściu na ląd od 30 do 80 euro. Największe wycieczkowce  niejednokrotnie zabierają na pokład tysiące podróżnych z ze Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii, Niemiec, Portugalii czy Francji. Na pokładach do dyspozycji pasażerów są m.in. sale kinowe, koncertowe, restauracje, baseny, strefy SPA oraz sklepy. W 2018 roku do Portu przypłynęło ponad 30 tysięcy turystów.

- Obsługa rynku turystycznego jest dużym tortem, którym dzielimy się z innymi trójmiejskimi portami. Nie traktujemy jako konkurencji ani gdyńskiego portu, ani żadnego innego ośrodka w Polsce. Przeciwnie, oferta wszystkich trójmiejskich portów stanowi swoje znakomite uzupełnienie. Dla przykładu Gdynia ma możliwości przyjmowania i obsługi jeszcze większych jednostek, niż Port Gdańsk. Samo miasto jest perłą architektury modernistycznej, więc przyciąga turystów o zupełnie innych zainteresowaniach  niż ma to miejsce w przypadku Gdańska- zaznacza rzeczniczka prasowa portu.

Wycieczkowe docierające do gdańskiego portu zazwyczaj cumują przy Terminalu Promowym nieopodal Westerplatte., więc zagraniczni turyści rozpoczynają swoją przygodę z zwiedzaniem Gdańska właśnie od obejrzenia pomnika upamiętniającego bohaterską obronę tego odcinka polskiego wybrzeża.

Wiele jednostek to praktycznie małe, samowystarczalne, pływające miasta zdolne przez kilka tygodni zapewnić komfortowe warunki nawet tysiącom pasażerów.

- Tak jak w poprzednich latach do gdańskiego będą zawijać wycieczkowce Viking. Jednostki należą do znanego armatora posiadającego całą flotę tego typu jednostek. Viking Jupiter, pierwszy wycieczkowiec, który pod koniec kwietnia zainauguruje początek sezonu turystycznego w Porcie Gdańsk jest nowoczesną jednostką, która niedawno opuściła stocznię. To duże jednostki liczące prawie 230 m długości kadłuba. To praktycznie miasteczka, gdzie pasażer ma do swojej dyspozycji sale kinowe, koncertowe, restauracje, baseny, kręgielnie, liczne luksusowe sklepy, a także salony SPA. W czasie całego, liczącego niejednokrotnie kilka tygodni rejsu nie ma mowy o nudzie. Wynajęci przez organizatorów rejsu animatorzy organizują turystom najróżniejsze atrakcje. Wachlarz rozrywek jest bardzo zróżnicowany i obejmuje zarówno opalanie się na pokładzie, udział w quizach i konkursach z nagrodami oraz koncertach zespołów muzycznych- wylicza Agata Kurpacz

Udział przedstawicieli największych polskich portów na prestiżowych targach w Miami jest efektem wielu lat sukcesywnego budowania pozycji i marki Gdańska i Gdyni jako miast atrakcyjnych turystycznie. Pierwsi zagraniczni turyści zaczęli napływać do tych miast już w latach 70.

- W najbliższych latach planujemy zdecydowaną rozbudowę infrastruktury pozwalającej nam na przyjmowanie największych wycieczkowców, jakie pływają po morzach i oceanach. Najprawdopodobniej w ramach budowy Portu Centralnego pojawi się również możliwość realizacji Terminalu Pasażerskiego. Aktualnie zawijające do nas wycieczkowce muszą zawijać do Portu Wewnętrznego, który ze względu na położenie geograficzne ma ograniczoną głębokość. Jak na razie jesteśmy w stanie przyjmować 230 m jednostki. Port Centralny będzie wychodził na otwarte morze. Kapitanowie dużych jednostek nie będą już musieli obawia się ograniczeń głębokościowych. Będziemy więc mogli rozważać obsługę największych tego rodzaju jednostek na świecie- podkreśla  Agata Kurpacz.

W perspektywie najbliższego miesiąca Zarząd  Morskiego Portu Gdańsk odbierze koncepcję zagospodarowania terenu wraz z uzasadnieniem budowy oraz ekspertyzą analizującą przyszłe potrzeby przewozowe. Wówczas  ostatecznie okaże się, czy  budowa  następnego terminalu będzie dla portu opłacalna. Sama inwestycja będzie realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Budowa rozpocznie się najprawdopodobniej po 2022r. Jeśli zapadnie ostateczna decyzja Gdańsk przystąpi do realizacji największej inwestycji portowej w Polsce i jednej z największych na Bałtyku.

 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda