mobile

Analogów czar

Jeszcze do niedawna wydawało się, że technologia cyfrowa wyprze analogową. Ta jednak nie chce odejść do lamusa. Wielu ludzi, robiących na początku zdjęcia aparatami cyfrowymi, po pewnym czasie i tak wraca do analogów. W czym tkwi ich sekret tych aparatów?

Rafał Nitychoruk / fot. www.pixabay.com
Analogów czar

Niewątpliwą zaletą aparatów analogowych jest prosta obsługa - zazwyczaj wyposażone są tylko w najpotrzebniejsze funkcje. Fotografujący nie marnują czasu na konfigurację sprzętu. Na analogach nie trzeba ustawiać rodzaju pliku, kompresji, głębi barw czy miejsca zapisu. Wszystko sprowadza się do założenia kliszy.

Fotografów nie rozpraszają też informacje wyświetlane na ekranie. Wizjery aparatów analogowych są zaprojektowane z myślą o maksymalnej czytelności. Nawet jeśli na sprzęcie wyświetlają się dodatkowe informacje, nie zasłaniają obrazu. Co więcej, wizjer pomaga skupić się na fotografowaniu. Przykładając do niego oko poniekąd „odcinamy” się od otoczenia. Nie mamy tego komfortu fotografując , np. telefonem.

Kolejną zaletą aparatów analogowych jest ich nieustanna gotowość do zdjęć. Jeśli chcemy fotografować w słońcu, na ekranie telefonu lub kompaktu cyfrowego nie będziemy nic widzieć. Maksymalne rozjaśnienie ekranu nie zawsze pomaga i szybko rozładowuje baterię. Akumulatory w naszym aparacie błyskawicznie padną także w niskiej temperaturze. Większość analogów działa nawet po rozładowaniu baterii. Nie potrzebujemy także zasilania do wizjera, którym kadrujemy zdjęcia.

Najprostsze aparaty nie mają nawet włącznika, żeby wykonać ujęcie, wystarczy naciągnąć kolejną klatkę. Jedynym przyciskiem jest spust migawki.

Fotografując na klasycznym filmie nie obejrzymy zdjęć przed ich wywołaniem. Wada? Nie, zaleta! Dzięki temu, zamiast tworzenia wielu takich samych fotografii, robimy tylko jedną. Zmusza nas to do myślenia o technice i uczenia się akceptowania niezamierzonych efektów. Świadomość ograniczeń naszego aparatu pomaga w umiejętnej obserwacji otoczenia. To znacznie usprawnia późniejszy wybór zdjęć.

Przygoda z fotografią tradycyjną to świetna lekcja dla nałogowych pstrykaczy, którzy potrafią zrobić kilkaset identycznych zdjęć. Regularne używanie analogów nie tylko zmniejsza ilość wykonywanych fotografii, lecz także podnosi estetyczną jakość fotografii.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda